

@up, rybie oko jest właśnie po to żeby na jednym zdjęciu uchwycić jak największy zakres obrazu: szerokość/wysokość. Gdyby nie ono, autor fotek musiałby nam napstrykać 16GB materiału po jednym zdjęciu dla każdego przycisku. Kapujesz? To idź odrabiać lekcje.
podpis użytkownika
Ktoś nie śpi, żeby spać mógł ktoś...
Ile przycisków, pstrykał bym do usranej śmierci

podpis użytkownika
You must die I alone am best
Ciekawe co sobie myślą astronauci "O K🤬A! z przodu przyciski, z tylu przyciski, na suficie przyciski, na podłodze jakieś wajchy, po bokach przyciski... a co to? OKIENKO!
"


Chłopaki z NASA używają Windowsa.
Skąd wiem? Na pierwszym zdjęciu widać Blue Screen'a
Skąd wiem? Na pierwszym zdjęciu widać Blue Screen'a
Radysh a Midnight Commander nie był przypadkiem pod Linuxa ? bo jak tak to nie może być to, oni mają swojego Microsofta bo przecież Nortona też w Windowsie się używało, ale Latin działa też w DOS'sie z Nortonem
więc dalej jestem za tym że to Norton Commander


Ej włącz klimke..
to ten guzik na górze, od lewej pomiędzy.......
to ten guzik na górze, od lewej pomiędzy.......

podpis użytkownika
Defqon.1 Festival
Lilu napisał/a:
dziwne, że na ścianie z napisami nikt nie wpadł na pomysł aby narysować kut*sa
![]()
Proszę:

Promy kosmiczne posiadają własne systemy operacyjne dostosowane do swoich potrzeb. Nie wiem po jaką cholerę mieliby odpalać cały wielki system operacyjny z możliwością dodawania ikonek na pulpicie i odpalaniem przeglądarki. Napisali system i posiada on obsługę tylko tego co jest potrzebne, przez co jest bardziej odporny na głupie błędy.
Szukałem nawet w internecie informacji na ten temat, ale na temat tego konkretnego nie znalazłem za dużo. Ciekawostka, dla tych którzy twierdzą, że pewnie ma Windowsa: całe Nasa pracuje na linuxach ;x
Szukałem nawet w internecie informacji na ten temat, ale na temat tego konkretnego nie znalazłem za dużo. Ciekawostka, dla tych którzy twierdzą, że pewnie ma Windowsa: całe Nasa pracuje na linuxach ;x

Pod windows jest coś takiego jak Far Manager, stworzony przez ruskich współczesny odpowiednik Norton Commandera - obsługuje długie nazwy plików, protokół ftp, otoczenie sieciowe, rozpakowywanie archiwów, otwieranie plików w dowiązanych programach w windows, masę wtyczek i wpiiizdu innych rzeczy, do tego korzysta z systemowej funkcji kopiowania, polecam to jako alternatywę dla popularnego total commandera, - w czasach gdy microsoft wprowadził długie nazwy plików przesiadłem się z nortona na Far'a i korzystam do dzisiaj - teraz na 64bitowej "siódemce" i śmiga pięknie umożliwiając szybkie i sprawne zarządzanie plikami. Progs jest darmowy i stale rozwijany, znajdziecie na googlu - istnieje zarówno wersja 32 jak i 64 bitowa.