

sadoman napisał/a:
Nie to zebym go bronil ale nikt z was nie wpadl na to ze jezdnia mogla byc oblodzona..? Ma tu ktos prawko???
To mógł na chama nie próbować.
Baronessa napisał/a:
Jaka oblodzona jezdnia, głuchy jesteś? Ktoś mówi "nie tu", a kierowca cymbał już sam nie wie, czy ma wjechać w zły zjazd, czy wrócić na prostą...
W takim przypadku się zjeżdża, bo na bocznej zawsze możesz zawrócić. No chyba, że zjeżdżasz z autostrady na inną autostradę lub na eSkę, to nie zawrócisz.
tarcer123 napisał/a:
Chyba czarny lód.
ty sam jesteś chyba czarny lód , mam nadzieje że nie masz prawka !
NosaczPL napisał/a:
ty sam jesteś chyba czarny lód , mam nadzieje że nie masz prawka !
Nie, tylko kartę pływacka.
Nie mam prawka to się wypowiem.
To mogła być pomroczność jasna, choroba filipińska, zespół Tournetta bez sygnałów dźwiękowych w kolumnie BOR w zezłomowanym Punto cabrio od naliczania kilometrówek Unijnych.
To mogła być pomroczność jasna, choroba filipińska, zespół Tournetta bez sygnałów dźwiękowych w kolumnie BOR w zezłomowanym Punto cabrio od naliczania kilometrówek Unijnych.
Lubię takich pacjentów co to o drodze na swoją wiochę przypominają sobie 20 metrów przed zjazdem
Niestety żadnego pomocnego drzewa nie było w okolicy

Zbysław napisał/a:
Kto tak nie miał
tuu? czy nie tuuu? Sami k🤬a najlepsi tuu
Pewnie, że się każdemu zdarzyło lub zdarzy skręcić w niewłaściwą drogę, ale z taką tycią różnicą — nie było dachowania, tylko kontynuacja jazdy.

Bul_od_bytu napisał/a:
Niestety żadnego pomocnego drzewa nie było w okolicy
Drzewa nie ma, ale też jest zajebiście.
podpis użytkownika
Rób tak, żeby TOBIE było dobrze, bo innym nigdy nie dogodzisz.
hehehe najlepsze że jak chciał zjechać na Nieżychowice to dobrze skręcał XD