

sjp napisał/a:
Właśnie przechodzę covid i powiem tylko jedno. Jesteś j🤬ym debilem.
3/4 dawka nie pomogła i umierasz, tak mi przykro

Mokebe napisał/a:
Kolejny szurski wysryw. Miłego zdychania w oczekiwaniu na miejsce w szpitalu czy karetke. Powinni dla was szury wszystkich wj🤬 do jakiegoś rezerwatu, najlepiej na Madagaskarze z dala od cywilizowanych ludzi, gdzie będziecie mogli sobie żyć, podle waszego życiowych zasad "na chłopski rozum" i rzucać się gównem jak małpy.
Filmik pokazuje wygląd typowych antycovidowców. Jak widać, rozum myślą nie zmącony. Informacje czerpane z grupek na fb.
Lepiej być wk🤬ionym gościem wyrażającym swój sprzeciw korona panice nakręcanej przy pomocy pożytecznych idiotów, niż być takim bojącym się powietrza mózgoz🤬bem z maseczką strzykawką jak Ty


Do wszystkich tam mędrkujących wyżej jakieś farmazony do mnie i ogólnie o covidzie vel przeziębieniu.
Przeszedłem to gówno, nie obłożnie chory, ale w mega mega c🤬jowym samompoczuciu. Byłem szczepiony i po pierwsze wk🤬iony, że mimo szczepienia się zaraziłem, a po drugie zastanawiałem się, czy gdybym nie był szczepiony, też bym tak przechodził tego covida.
Dziś już się nie zastanawiam. Mój szwagier, młody, 30 lat, nie szczepiony (starał się o dziecko, nie chciał się szczepić). Covid, kilka dni w szpitalu, stan co raz gorszy, dziś po respiratorem, wprowadzony w śpiączkę farmakologiczną, transportowany helikopterem do szpitala w Poznaniu. Oby przeżył.
Więc cieniasy, małe c🤬jki, przestańcie mędrkować, bo c🤬ja wiecie i c🤬ja się znacie i c🤬ja widzieliście i dopiero, jak dostaniecie covida to się zesracie i dotrze do was, jakimi z🤬bami jesteście. Dajcie znać wtedy szczerze co u was.
Do innych, którzy się wahają szczepić: Jeśli jeszcze się nie zaszczepiliście, to zap🤬lajcie po szczepionkę, bo może wam ona uratować życie. Chyba, że w piździe macie życie, wtedy się nie szczepcie, covid da Wam inne możliwości.
Przeszedłem to gówno, nie obłożnie chory, ale w mega mega c🤬jowym samompoczuciu. Byłem szczepiony i po pierwsze wk🤬iony, że mimo szczepienia się zaraziłem, a po drugie zastanawiałem się, czy gdybym nie był szczepiony, też bym tak przechodził tego covida.
Dziś już się nie zastanawiam. Mój szwagier, młody, 30 lat, nie szczepiony (starał się o dziecko, nie chciał się szczepić). Covid, kilka dni w szpitalu, stan co raz gorszy, dziś po respiratorem, wprowadzony w śpiączkę farmakologiczną, transportowany helikopterem do szpitala w Poznaniu. Oby przeżył.
Więc cieniasy, małe c🤬jki, przestańcie mędrkować, bo c🤬ja wiecie i c🤬ja się znacie i c🤬ja widzieliście i dopiero, jak dostaniecie covida to się zesracie i dotrze do was, jakimi z🤬bami jesteście. Dajcie znać wtedy szczerze co u was.
Do innych, którzy się wahają szczepić: Jeśli jeszcze się nie zaszczepiliście, to zap🤬lajcie po szczepionkę, bo może wam ona uratować życie. Chyba, że w piździe macie życie, wtedy się nie szczepcie, covid da Wam inne możliwości.