No ale zaraz. Jeśli pił przed wypadkiem to w normalnej sytuacji stężenie alkoholu będzie maleć. Jeśli teraz dolał w siebie to będzie rosnąć. Więc jak oddzielą stężenie przed wypadkiem do tego po wypadku ?
A kto mu zabroni pić wódę po stłuczce???
Zestresował się chłopina he he na bank był pod wpływem to chciał zapić to co było wcześniej w organizmie.
Raczej nikt nie da rady tego wykryć teraz.
Może dostać mandat za picie w miejscu publicznym i to wszystko
Jak koleś potrafi wypić pół litra wódki na raz, to raczej wątpię, że kiedykolwiek był trzeźwy
policja jest w stanie takie badania przeprowadzić, mój stary pracuje jako lekarz medycyny sądowej i wg jego zeznań, robi się badania krwi, z których można bardzo prosto sprawdzić czy był pijany przed wypadkiem czy nie,gdyż zawartość alkoholu we krwi rośnie liniowo, także tego typu akcja picia po wypadku nie ma żadnego sensu. Z ciekawostek to mocne alkohole metabolizują się dużo szybciej niż piwo, po skończeniu picia wódki największy pik będzie w okolicach 30 min po ostatniej bani, potem będzie maleć, po piciu piwa dopiero około 1,5 h
trolololol level expert. Mój mentor.
konto usunięte
2012-10-21, 23:58
Prosty trick: pijesz w domu flaszke i w pusta butelke nalewasz potem zapojki - podobno typas pil "cytrynowke". Jak coś się stanie to na oczach wszystkich wypijasz "z żalu" ta flaszke zapojki, popijasz piwem by ci Fanta z japy nie jechalo i na badaniu wychodzi ze faktycznie tylko flaszke wypil i piwo. Sadzac po wnikliwosci naszej policji lykna ta wersje i koles zaplaci tylko mandat, a nastepnym razem skonczy sie filmem na hardzie a nie w tvn warszawa
więc musiał odreagować...