No ale zaraz. Jeśli pił przed wypadkiem to w normalnej sytuacji stężenie alkoholu będzie maleć. Jeśli teraz dolał w siebie to będzie rosnąć. Więc jak oddzielą stężenie przed wypadkiem do tego po wypadku ?
A kto mu zabroni pić wódę po stłuczce???
Zestresował się chłopina he he na bank był pod wpływem to chciał zapić to co było wcześniej w organizmie.
Raczej nikt nie da rady tego wykryć teraz.
Może dostać mandat za picie w miejscu publicznym i to wszystko
podpis użytkownika
Statystycznie wypada jedna śmierć na jednego człowieka.
Jak koleś potrafi wypić pół litra wódki na raz, to raczej wątpię, że kiedykolwiek był trzeźwy
policja jest w stanie takie badania przeprowadzić, mój stary pracuje jako lekarz medycyny sądowej i wg jego zeznań, robi się badania krwi, z których można bardzo prosto sprawdzić czy był pijany przed wypadkiem czy nie,gdyż zawartość alkoholu we krwi rośnie liniowo, także tego typu akcja picia po wypadku nie ma żadnego sensu. Z ciekawostek to mocne alkohole metabolizują się dużo szybciej niż piwo, po skończeniu picia wódki największy pik będzie w okolicach 30 min po ostatniej bani, potem będzie maleć, po piciu piwa dopiero około 1,5 h
trolololol level expert. Mój mentor.
Mój znajomy jechał po 2 piwach (drugie skończył zaraz przed jazdą) i jakiś koleś w niego walnął na mało ruchliwej drodze i sp🤬zielił. Znajomy nie chciał sobie problemów robić, więc policji nie wzywał. Zadzwonił tylko po kolegę, bo autem nie dało rady dalej jechać. Czekał na kumpla jakieś 15-20 min, bo ten mieszkał niedaleko. W tym czasie napił się jeszcze 2 piwa. Jak kolega przyjechał, chcięli zepchnąć auto na pobocze (sam nie dał rady, bo koło było przyblokowane). W tym czasie przejeżdżał tamtędy patrol policji. Oczywiście zatrzymali się, sprawdzili go alkomatem. Wyszło mu ileś tam, już dokładnie nie pamiętam. Nie uwierzyli w jego bajeczkę, że wypił tylko 2 piwa po wypadku. Patrol przewiózł go jeszcze do szpitala i miał pobieraną krew, no i ze 2-3 razy jeszcze alkomatem go badali. Była sprawa w sądzie, miał badania u lekarza sądowego, który pytał go o to co jadł wcześniej, co pił (nie tylko alkohol), w jakim czasie od wypadku, itp. No i wyszło że był pod wpływem już podczas stłuczki, c🤬j wie jak, ale wykryli. Podali nawet przedział promili które mógł mieć, a z którego wynikało, że wypił zaraz przed jazdą min. 1,5 piwa. Przyznał się, prawko stracil i jeszcze w c🤬j zapłacił za postępowanie sądowe.
Więc jest realne wykrycie takiego oszustwa. Tylko niech nikt nie pisze, że to fejk. Sama nie sądziłam, że coś takiego jest możliwe, aż do tej sytuacji.
Konto usunięte
2012-10-21, 23:58
Prosty trick: pijesz w domu flaszke i w pusta butelke nalewasz potem zapojki - podobno typas pil "cytrynowke". Jak coś się stanie to na oczach wszystkich wypijasz "z żalu" ta flaszke zapojki, popijasz piwem by ci Fanta z japy nie jechalo i na badaniu wychodzi ze faktycznie tylko flaszke wypil i piwo. Sadzac po wnikliwosci naszej policji lykna ta wersje i koles zaplaci tylko mandat, a nastepnym razem skonczy sie filmem na hardzie a nie w tvn warszawa
więc musiał odreagować...
Świetny sposób żeby zrobic w c🤬ja policję - wypić wódkę zaraz po wypadku: przy świadkach, ale przed przyjazdem policji, gówno mu teraz udowodnią czy pił przed wypadkiem coś
podpis użytkownika
"Multikulturowość jest dobra!" - Elin Krantz
Konto usunięte
2012-11-18, 16:50
Lepiej ten filmik tutaj wrzucić
sadistic.pl/przed-czy-tylko-po-vt145886.htm
bloodwar napisał/a:
Świetny sposób żeby zrobic w c🤬ja policję - wypić wódkę zaraz po wypadku: przy świadkach, ale przed przyjazdem policji, gówno mu teraz udowodnią czy pił przed wypadkiem coś
Nie bój się, policja ma swoje metody, żeby sprawdzić kiedy coś było wypite