Chyba w Chinach cos takiego bylo jak w obrazku powyzej.
Facet po trzecim dzieciaku, jakos bardziej poszukal i potem pozwal swoja zone, ze zataila swoja brzydote.
Chyba nawet wygral sporo kasy albo rozwod (w sumie to to samo)
Bliźniaczki... Dla mnie każdy ping-pong wygląda tak samo...
konto usunięte
2013-12-24, 1:55
Smutne bardzo. Chciałem kiedyś wyrwać jakąś Chinkę, ale nie zastanawiałem się do końca czy mieć z nią dzieci. Teraz nawet jeśli to już wiem ,że NIE. ;(
I dokładnie o takich jest Gangnam Style. Gangnam - dzielnica Seulu słynąca z klinik plastycznych.
Oj tam jakbym ją brał to od razu dzieci z tego być nie musi
konto usunięte
2013-12-24, 8:22
Co do tego rozwodu z brzydką Chinką to zwyczajna urban legend która była dopisana do zdjęcia reklamującego klinikę chirurgi plastycznej.
Jaka operacja plastyczna? Zwykła operacyjna wada zgryzu, takich operacji wykonuje się kilkadziesiąt/kilkaset rocznie u nas, nawet chyba są refundowane. Jak ortodonta nie daje rady, to wysyła się na zabieg, odcina górną szczękę i wysuwa się ją do przodu, ew. cofa żuchwę do tyłu. Nie wiem jak to się nazywa, tyłozgryz, czy coś. To raczej nie jest reklama kliniki plastycznej, tylko chirurgii szczękowej w zwykłym szpitalu.
Efekt jest duży, bo zmienia się przez takie manewry kształt twarzy. Wcześniej miała ją pod nosem zapadniętą, po wysunięciu szczeki nabrała proporcji, tylko to jest operacja w ciemno, bo zgryz wyprostują, ale rezultat końcowy jest nieprzewidywalny. Jednemu wyjdzie na dobre, drugiemu wręcz przeciwnie ;d
edit; Miałem rację, jak kogoś to ciekawi to niech wpisze na googlach "Underbite", to ta wada
konto usunięte
2013-12-24, 12:54
właśnie. to wada zgryzu. nie operacja plastyczna a zwykła operacja. w polsce jest nawet refundnowana dzieciom.