


@up moja mama twierdzi, że oszczędza, by mieć na papierosy.
Oprócz szarej wody i dziecka wszystko w najlepszym porządku, j🤬ej księżniczce się w dupie poprzewracało, potem będzie marudzić, że nie ma pieniędzy na buty czy inne c🤬jstwo, bo kasa przej🤬a na rachunki. Najlepiej niech poodkręca wszystkie krany, rozkręci ogrzewanie na max i pootwiera wszystkie okna, aha jeszcze wszystkie światła niech pozapala. J🤬e Eldorado k🤬a mać.
Umiar trzeba mieć we wszystkim, nawet w oszczędzaniu.
podpis użytkownika
o.0
Oszczędzanie to cebulactwo? Spoko, ale to akurat jedna z tych dobrych stron cebulactwa. Może w skali oszczędzania wody w chacie kokosów z tego nie będzie, ale tu chodzi o samą mentalność. Potem pracując na jakimś kierowniczym stanowisku, czy prowadząc własną firmę taka postawa jak najbardziej zaprocentuje.
Buuurn napisał/a:
Po ch*j mieć odkręcony kran jak się myje zęby??
o to samo właśnie miałem pytać, bo tego kompletnie nie zrozumiałem. jak dla mnie to jakaś poj🤬a k🤬a
@Up
Tak samo przyłączam się do pytania
Co za debile myją zęby przy odkręconym kranie? Patrzą się jak woda leci w trakcie czy co?
Tak samo przyłączam się do pytania
Co za debile myją zęby przy odkręconym kranie? Patrzą się jak woda leci w trakcie czy co?
podpis użytkownika
Tak naprawdę to boję się nie tej strasznej osoby, która od dwudziestu lat stoi za moim krzesłem, lecz jej głosu. Nie jej słów przecież, a tonu, nieludzkiego, potwornie nieartykułowanego.