LouisdeFunes napisał/a:
jakby jej zrobili przeszczep ze skóry c🤬ki to by była delikatniejsza skóra w tym miejscu aczkolwiek mogłaby zajeżdżać troszeczkę makrelą.
Kiedy wyobrażam sobie takiego największego z🤬ba. Padkudnego grubego rudzielca, z pryszczatą mordą, stulejkarza placzacego wieczorami w poduszkę ,że jedyna cipe jaką widzi, to tylko wtedy, kiedy widzi swoje odbicie w lustrze. Który codziennie musi wysłuchiwac jak stara żałuje że to coś urodziła to widzę wtedy ciebie. PS gdybyś chociaż raz poza porodem o ile odbył się naturalnie powachal c🤬ke to byś wiedział że nie śmierdzi makrela