Tuco napisał/a:
Up
Lepiej ci?
Sądzisz, że jak rozpiszesz się szerzej o tym samym, co ja, to p🤬lisz mniej?
On opisał problem i tak pobieżnie, ty zaś napisałeś jakąś dyrdymałę o kreskówkach. Super niania ci się włączyła, mama nie pozwalała dragon ball`a oglądać?
35i
2022-03-11, 5:29
neo001 napisał/a:
On opisał problem i tak pobieżnie, ty zaś napisałeś jakąś dyrdymałę o kreskówkach. Super niania ci się włączyła, mama nie pozwalała dragon ball`a oglądać?
Szkoda czasu na głąba. Nikt go w domu nie słucha, więc znalazł sobie portal do wyżalania się.
marcino_zly napisał/a:
Pytałem Twojego starego i tnie wiedziałem że masz starą to zapytalem też przy okazji,
Powiedzieli że ty znasz odpowiedź, gdyż wiesz jak to się robi.
Mógłbyś to przetłumaczyć na język polski?
35i napisał/a:
Szkoda czasu na głąba. Nikt go w domu nie słucha, więc znalazł sobie portal do wyżalania się.
Mógłbyś to przetłumaczyć na język polski?
Przypomnę ci to przy następnej okazji, gdy ty będziesz się spierał o pierdoły, bo sam też jesteś merytoryczny jak Spejson z blok ekipy.
Sam jestem nauczycielem i ucze w podstawówce. Niestety coraz czesciej to tak wygląda. Gdy sami byliśmy dzieciakami to wiadomo bójki, nawet dość ostre zdarzały sie tez "za naszych czasów", ale zawsze potem w 99% przypadków podawliśmy sobie dłonie i było spoko, nie musieliśmy sie lubic, ale pewnych granic sie nie przekraczało. Teraz szczyle sobie nic nie robią. Nie ma już żadnych zasad. Ostatnio w jednej z 8 klas zaczeli nap🤬lać się w środku lekcji na środku klasy (całe szczescie na 1h zanim miałem z nimi lekcje). Żadne, powtarzam, zadne kary i straszaki jakie moze stosowac nauczyciel nie działają. A nie możemy ucznia nawet tknąć fizycznie choćby żeby go oddzielić od drugiego z którym sie bije.
Szkoła w której pracuję wcale nie jest jakaś patologiczna. Typowa podstawówka ze średnim poziomem.
Serio obawiam sie w jakim kierunku to idzie. Zastanawiam się wręcz dlaczego taki uczeń nie weźmie krzesła i nie zacznie nap🤬lać swoich nauczycieli bo mu wystawili 1. Bo co go niby powstrzyma? Zapis w statucie, ze "nie nap🤬laj nauczyciela swego, bo bedziesz miał gorszego"? Uczniowie teraz tak jakby nie maja pojecia o konsekwencjach swoich czynów. NIe zdaja sobie sprawy, że coś im nie ujdzie na sucho.