

W latach 90tych widziałem na własne oczy jak typ polamal kieszonkowcowi rękę na krawenzniku
kieszonkowiec, którego dorwałem w tam tych latach miał więcej szczęścia, bo
podduszając go, oddałem straży miejskiej,
nie wiem co było dalej, ale pewnie c🤬j zrobili
Tak ci wmowily jakies c🤬y zebys bal sie bronic. Raz, ze nie w grupach, dwa nawet jesli to cyganie to gigantyczne, wyglodzone, slabe fizycznie c🤬y.
Jak bedziesz do cyganskich zlodziei (nie wszystkich cyganow, znam wielu cyganskich prawilniakow ktorzy chca udowodnic, ze cygan tez moze byc czlowiekiem przy odpowiednim wychowaniu) traktowal jak podludzi to beda sie ciebie bali i czasami za darmoszke jakies fanty od nich zgarniesz.
Niezłe wirtualne kozaki tu siedzą, jak widzę. Każdy mocny w internecie, taki kozak-online.
Cyganie oj🤬i mi kiedyś auto, nie był to jeden na pewno. Zorganizowana akcja. Miałem sprawę w pewnej instytucji i czekałem na swoją kolej, a w pewnym momencie stanęła koło mnie Cyganka i gapiła się w telewizor. Myślałem, ki c🤬j? Portfel bezpieczny, innych nie widać, tłoku nie robią? Postała tak 5 minut i poszła. Gdy wyszedłem na parking zrozumiałem, że stała na czatach. Szyba rozj🤬a, fanty ukradzione. To nie było w Polsce, ale co za różnica.
Później słyszałem, że w tej samej okolicy, w podobnej sytuacji jakiś gostek dostał kosą bo wybiegł, przyłapał sk🤬ysynów w trakcie i się rzucał.
Więc z Cyganami może być nieciekawie, wyobraźcie to sobie.
K🤬a!!! Na czym??
To komuna prawie, to nie wiadomo co oni tam kładli.
No to chyba ty z p🤬dami przystajesz. Zawsze chłopy pilnują i wcale nie są takie chude i kaprawe. Do 10 minut jest odsiecz.
Za darmo od cyganów dostajesz fanty bo się ciebie boją? Powiem tak. Kiła to nie jest fajny fant.

Nie uwierzysz ale sa miejsca w Polsce nie zdominowane przez cipeuszy. Zapraszam na polnocny zachod i znajdz panoszacych sie cyganow

Co prawda jak wyczuja lamusa na nielokalnych tablicach to moga byc odwazniejsi.
Niezłe wirtualne kozaki tu siedzą, jak widzę. Każdy mocny w internecie, taki kozak-online.
Cyganie oj🤬i mi kiedyś auto, nie był to jeden na pewno. Zorganizowana akcja. Miałem sprawę w pewnej instytucji i czekałem na swoją kolej, a w pewnym momencie stanęła koło mnie Cyganka i gapiła się w telewizor. Myślałem, ki c🤬j? Portfel bezpieczny, innych nie widać, tłoku nie robią? Postała tak 5 minut i poszła. Gdy wyszedłem na parking zrozumiałem, że stała na czatach. Szyba rozj🤬a, fanty ukradzione. To nie było w Polsce, ale co za różnica.
Później słyszałem, że w tej samej okolicy, w podobnej sytuacji jakiś gostek dostał kosą bo wybiegł, przyłapał sk🤬ysynów w trakcie i się rzucał.
Więc z Cyganami może być nieciekawie, wyobraźcie to sobie.
Ja znowu na widok tych moresów j🤬ych zmierzających w moją stronę na parkingu pod castoramą czy innym p🤬lniku od razu z daleka krzycze "nawet k🤬o nie podchodź"
Potem myślę czy mi c🤬j auta nie rozjebie, ale jeszcze o dziwo nie rozj🤬i
Tak, są normalni cyganie, ale to PROMIL, k🤬a. Swego czasu robiłem w kantynie w pierdlu i przyszła raz rodzinka do jednego osadzonego śniadego księcia. Miały podpisać papiery, że kupiły mu jakieś fajki i inne gówno.
Żona nie potrafiła się podpisać. Córka tego debila nie potrafiła się podpisać. Jego matka też, nawet drukowanymi, a była już stara. Rozumiecie to, k🤬a? Trzy pokolenia analfabetów stracone, a potem wchodzę na jakieś grupki i czytam, że wystarczy do nich wyciągnąć dłoń i się zasymilują. Zesrają, a nie zasymilują.
I tak, dokładnie. To ja dałem ci 666 piwo. Ave.
podpis użytkownika
♱ We do not go further... Here begins the Land od Phantoms ♱