
Przekomarzałem się dziś z siostrą. Wszystkiemu przysłuchiwała się matka. W pewnym momencie sister powiedziała żartobiwie, że powstałem przez przypadek. Moja riposta była powalająca...:
- No chyba ty!
Na to mama:
- A żebyś się nie zdziwił...
- No chyba ty!
Na to mama:
- A żebyś się nie zdziwił...
