Meh, kiedyś mnie to ruszało, ale później nauczyłem się tłumić wszystkie efekty uboczne takowych filmików, czyli widzenie postaci, dziwne dźwięki w głowie i takie tam pierdoły.
Ogólnie fajnie coś takiego obejrzeć pod wieczór, bardzo pobudza do ciekawych snów.
Gdybym oglądał to w nocy , to pewnie miałbym jazdy , filmik przypadł mi do gustu
Największą jazdę i tak miałem grając w Maxa Payne'a jedynkę
,gdzie byłeś w koszmarze sennym głównego bohatera. Jedyna na narazie taka psychodela , po której nie mogłem opanować drgawek.