Knockout of the Day: Mariusz Pudzianowski Clubs Rolles Gracie at KSW 31
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
37 minut temu
Też tak potrafie i bardzo mocno bym ich bum bum ale nie moge bo kobiety są w internecie
Ten knockout śmierdzi ustawką na kilometr.. Zwolnijcie sobie film na yt i obejrzyjcie. Ta pieść nawet nie doszła, a gość przewracał się w "pełni świadomości" asekurując się rękoma. Knockouty tak nie wyglądają.... Już nie wspominając że miał mnóstwo czasu na unik/garde... dziwne to wszystko :/
A tam gadacie, luj doszedł bo aż się głowa zatrzęsła, widać w ostatnim ujęciu, a gardy Gracie nie miał bo Marian mu ją zgarnął lewą ręką tuż przed wyprowadzeniem luja. Przyświećcie dokładnie. Tym razem wyszedł mu szatański plan, luj siadł i koniec gadania
dostał tego luja zaraz za uchem, troche w szyje, troche w glowe. Ogolnie nieprzyjemne miejsce na uderzenie. Kazdy by sie poskladal, tak mysle
Max Ibuprom napisał/a:
Ten knockout śmierdzi ustawką na kilometr.. Zwolnijcie sobie film na yt i obejrzyjcie. Ta pieść nawet nie doszła, a gość przewracał się w "pełni świadomości" asekurując się rękoma. Knockouty tak nie wyglądają.... Już nie wspominając że miał mnóstwo czasu na unik/garde... dziwne to wszystko :/
Pierwsze pchniecie go cofneło, dodatkowo chciał odskoczyć od luja. Gdyby odskoczyl o 10cm dalej to by go pudzian ledwo musnął D:
strzał strzałem, ale typ nawet nie ruszał się za bardzo, żeby Mariusz mógł trafić.
bo Mariusz żle się za to zabiera,on powinien do tego podejść jak do koła od kamaza...z krzyżakiem i rurką
Tak jak ktoś tu napisał, lata na siłowni i w jego wieku ciężko mu się oduczyć wzorców ruchowych.
On trenuje te sztuki walki już z ponad 5 lat, a poprawy w technice wielkiej nie widać. Ten cios to był zwykły remizowy cep.
Ciekawe czy to kwestia wieku, nieudolności trenerów, czy zwyczajnie Mariusz był koordynacyjnie upośledzony, a jedyne co umiał robić to przerzucać klamoty.
Wiecie, chodzi mi o taki typ gościa co ma siłę, ale problemem jest złapać lecącą piłkę.
Szkoda, że mu się niezbyt udało. Życzyłem mu dobrze, ale wątpiłem w jego zapowiedzi.
On trenuje te sztuki walki już z ponad 5 lat, a poprawy w technice wielkiej nie widać. Ten cios to był zwykły remizowy cep.
Ciekawe czy to kwestia wieku, nieudolności trenerów, czy zwyczajnie Mariusz był koordynacyjnie upośledzony, a jedyne co umiał robić to przerzucać klamoty.
Wiecie, chodzi mi o taki typ gościa co ma siłę, ale problemem jest złapać lecącą piłkę.
Szkoda, że mu się niezbyt udało. Życzyłem mu dobrze, ale wątpiłem w jego zapowiedzi.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie