upy
to już tak kończąc o rozmiarach - kiedyś w sklepie byłam świadkiem rozmowy małżeństwa/pary
oglądali i wybierali bieliznę, ona dla siebie, on dla siebie - oboje przeciętnej budowy ciała, miła dla oka norma i on bierze bokserki w rozmiarze M - patrzy na partnerkę i mówi:
on: w życiu się w TO nie zmieszczę, a jeszcze rok temu nie było problemu
ona: Kochanie, bo wziąłeś zły rozmiar
on: rozmiar jest dobry tylko mi dupa urosła