Pokaz wyśmienitej znakomitej angielszczyzny ukochanego i dobrowolnie wybranego przywódcy matki Rassji.
Pozdrawiam Was żołnierze ruchu oporu!
Pewnie jak zrobił sobie przerwę od prezydentury to nauczył się tego tekstu
zonk
2013-06-14, 0:08
Nie jeden z gimbusów chciałby władać takim angielskim jak on.
Konto usunięte
2013-06-14, 0:10
co on się tak wierci? szczerze to długą ma tą kwestie, Bronek by nie dał rady za c🤬ja
a żebyś go po niemiecku słyszał! Jak prawdziwy szwab nawija
podpis użytkownika
Good evening, idiot hookers.
K🤬A, bardziej wieje grozą jak mówi po rusku, zupełnie inny Putin.
Konto usunięte
2013-06-14, 1:50
Dla porównania:
Więc widzicie, że nie jest źle.
Konto usunięte
2013-06-14, 3:19
Widać, że język angielski nadweręża mu mięśnie twarzy. Mimika przezajebiaszcza.
Mówi z silnym rosyjskim akcentem, widać (a raczej słychać) że nie używa angielskiego na co dzień. Co do treści przemówienia - konkurencja ostra, szczególnie Sao Paulo i Dubaj.
Jakby to wyglądało gdyby przemówił idealnie po angielsku? Wyglądałoby, że się dostosowuje i że włożył swój czas żeby się tego nauczyć, tzn. wyglądałby na słabego. Putin nie p🤬li się z takimi rzeczami jak akcent. Imperator Wszechrusi stoi ponad akcentem i gramatyką, a tylko ze względu na to że to o expo i międzynarodową publiczność chodzi, okazał akt dobrej woli i powiedział parę zdań. Ryży natomiast powinien perfekcyjnie szprechać po niemiecku i gawarisz pa ruski żeby jego zwierzchnicy nie mieli problemu ze zrozumieniem.
Konto usunięte
2013-06-14, 7:38
Maj inglisz is wery pur bat ajm stlil lerning
Konto usunięte
2013-06-14, 8:16
@Wszyscy
Problem k🤬a?
Konto usunięte
2013-06-14, 8:32
mówi jak zakapiory z dzejmsa bonda
Główna! Żeby nie było jedno wyrazowo to dodam że nawet dobrze gada po angielsku.
Konto usunięte
2013-06-14, 9:52
Konto usunięte
2013-06-14, 9:59
O Putinie można powiedzieć bardzo dużo złych rzeczy, ale to człowiek kilka razy lepiej wykształcony niż wy wszyscy razem wzięci. Oprócz tego koleś ma swoje lata, a jest sprawny jak 20-latek. Ale na wysokie stanowiska w KGB nie bierze się w końcu byle kogo.