Historia z dziś.
Jestem posiadaczem 3,5 letniej siostry, która nauczyła się w przedszkolu wielu słów przez co rodzice mają już dosyć, ale dziś zaskoczyła totalnie. Jedziemy z siostra i ojcem z zakupów i widzimy, że stoi policja na co mówię do małej " nie odpięłaś się z pasów w foteliku?" wyobraźcie sobie jakie było nasze zdziwienie i ile śmiechu gdy odpowiedziała " Nie pytaj się bo wyp🤬olę Cię z auta"
Będą z niej ludzie
Witaj użytkowniku Sadol.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników.
Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (
więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
konto usunięte
2013-07-21, 21:58
Jechałem dziś autobusem MPK. Stanął na światłach, obok zatrzymało się stare, brudne, rozklekotane Clio z "uroczą" rodzinką w środku. Ruszamy spod świateł, a kilkuletni bachor, siedząc nieprzypięty w foteliku na tylnej kanapie, wyciąga łapsko za szybę i zadowolony pokazuje środkowy palec w stronę autobusu. No dumny z siebie był jak cholera.
konto usunięte
2013-07-21, 22:03
I to nazywasz dzieckiem sadola? Brawo debilu. Może od razu do polityki z nią!
konto usunięte
2013-07-21, 22:49
Sami spece widzę, u dziecka najlepszy sposób to ignorować przekleństwa. 3.5 roku to jeszcze niedużo, wytłumaczyć można w wolnej chwili, ale bicie to właśnie patologia.
Bezstresowe wychowywanie dzieci nie polega na pozwalaniu na wszystko, tylko na ustalaniu wyraźnych granic tego co wolno, czego nie wolno i konsekwentnym ich przestrzeganiu.
Tylko jak ludzie sobie nie radzą z dziećmi to im się wydaje, że bicie to dobre wyjście.
@hejcior - gratuluję podejścia, lepiej żebyś dzieci nie miał dopóki się czegoś nie dowiesz o ich wychowywaniu.
konto usunięte
2013-07-21, 22:50
konto usunięte
2013-07-21, 22:52
Odechciewa się dzieciaka do przedszkola posyłać.
konto usunięte
2013-07-21, 23:08
Ja do starszych pokoleń nie należę, ale nie wyobrażam sobie żeby dziecko takie odzywki miało. Ja miałam raz, matka mi "wytłumaczyła" pasem. Wystarczyło aż do 18-stki. Nawet jestem jej wdzięczna, bo patrząc na dzisiejszą "bezstresową" młodzież, człowiek zadaje sobie pytanie "co dalej z tym krajem będzie"?
konto usunięte
2013-07-21, 23:15
hejcior napisał/a:
@up
.......20-25 lat temu jakoś dziwnie ŻADNO dziecko nie przynosiło z przedszkola takich nowinek, ale wiadomo, to był komunizm, czerwoni.
Era komunizmu zakończyła się w połowie 1989 roku ,tak więc to nie 20 - 25 lat , ale ogólnie zgadzam się z Twą opinią .
A u mnie jedno takie dziecko w rodzinie było... Wychowane bez bicia, bez krzyku. Akcja kiedyś była taka (ze dwa lata temu) jak dziadek obchodził urodziny, pełno rodziny i ten dzieciak. Mały terrorysta robił co chciał aż w końcu coś przeskrobał u dziadka, ten zaczął mu coś tłumaczyć a młody tylko rzucił "odwal sie" i poszedł dalej. Pamiętam, że mój wujek w tym momencie raz mu przyłożył w dupę ręką i od tamtej pory ani razu tak do nikogo nie powiedział. Jak dla mnie to granice w wychowywaniu bezstresowym też trzeba znać i konsekwencje z ich przekroczenia wyciągać. Co jak co ale w tym momencie to tylko jego matka pomyślała, że go za mocno potraktowali..