


I gdzie są teraz obrońcy praw zwierząt, hę? Pytam się, no!
Np. nie wiem czy wiecie ale mrówki czują smak nogami. Pomyślcie se.. idziesz idziesz i oooo ale smaczek, kupka.
Mrówki mają wiecej zmysłow od ludzi (mówie o wszsytkich zmysłach a nie tylko podstawowych jak węch, słuch). To nie prawda, że komunikują sie tylko zapachem. Mrówki potrafią gestykulować, dotykać sie czułkami, wydawać dzwięki i nasłuchiwać ich etc.
Królowa takiego gatunku o nazwie "mrowka żniwiarka" zyje 35 lat. Kopuluje tylko raz i materiału genetycznego starcza jej na całe życie. Zreszta tak jest w większosci gatunków. Nie prawda, że u mrówek tylko królowa potrafi składać jaja. W wiekszosci gatunków każda mrówka to potrafi, po prostu, królowa jest w tym najlepsza i tylko ona może zostać zapłodniona. Np. gdy u tzw mrówek faraonek zginie cała kolonia i zostanie tylko jedna robotnica może ona złozyć jajo. Z tego jaja zawsze rodzi królowa. Gdy ta królowa jest niezapłodniona to z każdego jej jaja powstaje truteń (król). Król ten zapyla własna matke i kolonia rusza na nowo. Faraonkom kazirodztwo nie przeszkadza do 3 pokoleń.
Polskie mrówki też maja niesamowite zachowania. Chociażby taka malutka czarna polska mrówka o nazwie "tetramorium caespitum" co można ja spotkać praktycznie wszedzie. Gdy spotkaja sie 2 kolonie to mrówki te przeliczają sie (nawet kilkadziesia tyś. w kazdej koloni) i mrówki z mniej licznej koloni przechodzą do tej silniejszej zostawiając królową samą. Wojna bez urwanych czułków
Osobiscie mam messor barbarus od ponad 3 lat. Piekne super majory z zajebiscie wielkimi głowami.
Mrówki mają wiecej zmysłow od ludzi (mówie o wszsytkich zmysłach a nie tylko podstawowych jak węch, słuch). To nie prawda, że komunikują sie tylko zapachem. Mrówki potrafią gestykulować, dotykać sie czułkami, wydawać dzwięki i nasłuchiwać ich etc.
Królowa takiego gatunku o nazwie "mrowka żniwiarka" zyje 35 lat. Kopuluje tylko raz i materiału genetycznego starcza jej na całe życie. Zreszta tak jest w większosci gatunków. Nie prawda, że u mrówek tylko królowa potrafi składać jaja. W wiekszosci gatunków każda mrówka to potrafi, po prostu, królowa jest w tym najlepsza i tylko ona może zostać zapłodniona. Np. gdy u tzw mrówek faraonek zginie cała kolonia i zostanie tylko jedna robotnica może ona złozyć jajo. Z tego jaja zawsze rodzi królowa. Gdy ta królowa jest niezapłodniona to z każdego jej jaja powstaje truteń (król). Król ten zapyla własna matke i kolonia rusza na nowo. Faraonkom kazirodztwo nie przeszkadza do 3 pokoleń.
Polskie mrówki też maja niesamowite zachowania. Chociażby taka malutka czarna polska mrówka o nazwie "tetramorium caespitum" co można ja spotkać praktycznie wszedzie. Gdy spotkaja sie 2 kolonie to mrówki te przeliczają sie (nawet kilkadziesia tyś. w kazdej koloni) i mrówki z mniej licznej koloni przechodzą do tej silniejszej zostawiając królową samą. Wojna bez urwanych czułków
Osobiscie mam messor barbarus od ponad 3 lat. Piekne super majory z zajebiscie wielkimi głowami.
Większość karaczanów inkubuje ooteki wewnątrz swoich odwłoków gdzie zapewnione są idealne warunki by młode wewnątrz mogły się rozwijać. Samica która inkubuje ootekę w przypadku zagrożenia wypycha ją na zewnątrz. Pytanie czy w celu ochrony młodych gdy ona jest w niebezpieczeństwie czy też aby odwrócić od niej uwagę drapieżnika jak np. robią jaszczurki odrzucając ogony.
PS. polecam każdemu hodowlę mrówek Lassius niger czyli naszego rodzimego gatunku tzw "czarnej mrówki". Te wielkie grube mrówki które widzimy w okolicach lipca na chodnikach to przyszłe królowe które są zapłodnione i odrzuciły już skrzydła by założyć gdzieś nową kolonię. Taką mrówkę łapiemy np do strzykawki którą zatykamy wilgotną watą i czekamy aż złoży jajka. Obserwacja rozwoju kolonii mrówek to fascynujące zajęcie dla osób które są w stanie dostrzec piękno świata przyrody w najprostrzych organizmach. Hodowla nie jest wymagająca a potrafi naprawdę zaciekawić. Polecam
PS. polecam każdemu hodowlę mrówek Lassius niger czyli naszego rodzimego gatunku tzw "czarnej mrówki". Te wielkie grube mrówki które widzimy w okolicach lipca na chodnikach to przyszłe królowe które są zapłodnione i odrzuciły już skrzydła by założyć gdzieś nową kolonię. Taką mrówkę łapiemy np do strzykawki którą zatykamy wilgotną watą i czekamy aż złoży jajka. Obserwacja rozwoju kolonii mrówek to fascynujące zajęcie dla osób które są w stanie dostrzec piękno świata przyrody w najprostrzych organizmach. Hodowla nie jest wymagająca a potrafi naprawdę zaciekawić. Polecam

Koleś musiał coś odj🤬, bo nagle zaczął wyskakiwać masie ludziom na yt.
@up: no odj🤬 to, że udało mu się nagrać taki dość niespotykany moment, poród podczas zjadania mamuśki. Zresztą wyjaśnia to na filmie.
Markosz - Lasius niger to po polsku Hurtnica czarna.
oroboros - mrówki dotykając się czułkami wymieniają feromony, którymi się komunikują, poza tym masz messory ale jednak nie wiesz dokladnie jak to jest z mrówkami, mianowicie o rozmnażaniu
TYLKO królowa jest w stanie złożyć ZAPŁODNIONE jajo. Robotnice składają tzw jaja troficzne, nie moga one być zapłodnione bo robotnica nie ma narządów rozrodczych, a z niezapłodnionych jaj ZAWSZE wykluwają się SAMCE. Czyli jeśli zostanie jedna robotnica faraonki z larwą (która powstała z zapłodnionego jaja) to jest w stanie wychować z niej młodą królową, a z własnego jaja troficznego samca który ją zapłodni, to teoretycznie. W praktyce jest to praktycznie niemożliwe że jedna robotnica sobie poradzi, był o tym obszerny wątek na antmanii.
oroboros - mrówki dotykając się czułkami wymieniają feromony, którymi się komunikują, poza tym masz messory ale jednak nie wiesz dokladnie jak to jest z mrówkami, mianowicie o rozmnażaniu

nienawidzę karaluchów. sąsiad brud ma i do domu mi czasem wpadają te kurewki, scouting uprawiać. Lubię patrzeć jak zdychają od trucizny, dettola albo na pułapkach naklejkach ale mrówki zabijające to kurestwo to wyjątkowo przyjemny widok. Sąsiada też nie lubię, muszę mieszkanie zmienić, brudas jeden, karaluchy mu pewnie nieźle pop🤬lają po domu, martwe szczury też wynosi co chwilę