Konto usunięte
2012-11-30, 12:23
Ta "Randka w ciemno" to była niezła masakra. Moi rodzice mieli znajomego, który desperacko szukał żony (przystojny, dość miły, ale typowy n00b) i zgłosił się do tego programu (zdaje się, że to była wiosna '95 roku, więc szczytowy szał tego typu "zabaw"). Wybrał jakieś okropne babsko, głupie i brzydkie, i musiał z tym pasztetem pojechać na wycieczkę, bo tak było w umowie. Zraził się kompletnie i chyba do dzisiaj sobie żony nie znalazł.
Konto usunięte
2012-11-30, 13:00
też znalazłem podobieństwo
Konto usunięte
2012-11-30, 13:10
Najlepszy jest dystrybutor gier Pegasus na końcu. Ehh... co za czasy
Konto usunięte
2012-11-30, 13:54
vredes napisał/a:
lepsze było "Nie do wiary" nawiedzony gość z muszką a w tle babka pracująca na komputerze ciągle odbierająca telefony niby, że zbiera informacje na żywo na antenie - to były czasy
To nadal nadają, jakiś czas temu w nocy widziałem nowy odcinek w jakiejś pomniejszej telewizji, ten koleś prowadzący ma teraz długie włosy. Odcinek był o domu w którym była jakaś kulista istota, która rzucała książkami w domu czy cuś takiego.
Konto usunięte
2012-11-30, 16:24
Usłyszałem "kraina wielkich jezior, konie" pomyślałem, na bogato k🤬a USA, Kanada, Indianie... a tu co... Mrągowo
Konto usunięte
2012-11-30, 16:28
midnightc napisał/a:
To nadal nadają, jakiś czas temu w nocy widziałem nowy odcinek w jakiejś pomniejszej telewizji, ten koleś prowadzący ma teraz długie włosy. Odcinek był o domu w którym była jakaś kulista istota, która rzucała książkami w domu czy cuś takiego.
jak się nie myle nadają obecnie na TTV ;P długie włosy to teraz gandalf style
Konto usunięte
2012-11-30, 17:12
''na pewno nie wpuscilabym go do kuchni'' teraz takiego okreslenia sie juz nie spotka!
chyba z twardym żołędziem