Chcialbym sie podzielic z Wami pewnymi obserwacjami z zycia codziennego w chicago;
1. Wiekszosc prac miastowych (sprzatanie ulic, kierowcy autobusow I kolejek, smieciarze itp itd) wykonywana jest przez czarnych. Na pierwszy rzut oka calkiem spoko nie uwazacie? Z bledu wyprowadzil mnie pewien bialy kierowca smieciarki z ktorym codziennie widuje sie o 5 rano w kawiarni (obaj w drodze do pracy) powiedzial ze 95% tych prac wykonuja czarni ale nie dlatego ze inne rasy nie chca sie zapierdzielac wywozac smieci. Powodem sa zarobki oraz tzw rasizm.
Bo przeciez biedni czarni nie potrafia znalezc sobie normalnej pracy bo wszedzietrzeba miec jakies wyksztalcenie albo doswiadczenie wiec dobroduszne miadto oferuje czarnym te zwykle I raczej proste prace. A zarobki? 40 $ za godzine to srednia stawka przy wywozie smieci/ sprzatania ulic. Minimalna stawka w chicago to 8.50$ na godzine. Dodajac do tego ze jesli taki biedny czarny sie rozchoruje I nie moze isc pracowac dostaje polowe stawki godzinowej. Czyli lezac w domu I zajadajac kurczaka z arbuzem zarabia prawie 2x wiecej niz ja.
Zapomnialem dopisac ze reszta w komentarzach:(
Witaj użytkowniku Sadol.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników.
Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (
więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
konto usunięte
2013-12-02, 18:52
Hmmm....
Co do kart typu Link czy EBT (Zasiłek żywnościowy) to nie jest do końca tak że czarna ma widzimisię i stwierdza ile się dostanie. Jest prosta formułka, czyli zarobek - koszty utrzymania. Wszystko jest według tabelki, i można się odwoływać. Jednak nie działa to w ten sposób że jak nic nie zarabiasz, to dostajesz max, bo wtedy liczy się tak zwany "in-kind suport." Jeśli zarobek minus utrzymanie daje negatywną sumę, i nie masz oszczędności, to znaczy że ktoś ci pomaga, lub masz dochód z nie udokumentowanych źródeł. Proste. Czarna, choć leniwa i ma to w dupie, nie może sobie z palca wyssać sumy jaką dostajesz.
Co do drewnianych sklejek w oknach. Domy przejęte przez banki lub miasto są w ten sposób zabezpieczane. Otwiera się okna, i instaluje sklejkę na śrubach. Dlaczego? Dlatego żeby właśnie znudzone murzyniątka nie rozbijały okien, żeby nie dostawały się zwierzątka, itd. Jest to standardowa praktyka wymagana przez agencje ubezpieczeniowe, i jest specyficzna metoda instalacji która umożliwia szybki dostęp straży pożarnej (obcinają główki śrub).
konto usunięte
2013-12-02, 18:56
ale te 40 dolców to dotyczy tylko murzynow w sensie jezeli bialy by tak pracowal to by gorzej zarabial?
konto usunięte
2013-12-02, 19:42
Bialy tez bedzie mial 40. Sek w tym ze biali to tylko 5% wykonujacych miastowe prace
Będąc w Berlinie widziałem Niemca (nawet oni, w porównaniu do czarnych, zasługują na szacunek), który sprzątał po kebsach na stacji kolejowej. W jego oczach widziałem drugi holocaust i ogólnie złota, ale grzecznie posprzątał, choć mu pod nogi śmieci rzucali. Skubany, miał nerwy.
Kolego widzę, że obeznany jesteś w USA. Mam opcję wyjazdu do NY. Znam język, nawet dwa i zastanawiam się czy warto w ogóle tam roboty szukać czy coś. Oczywiście na czarno, bo wizy o pracy nie mam.
konto usunięte
2013-12-02, 23:24
Na pewno nie polecalbym leciec w zimie. Ciezko wtedy o prace zwlaszcza na czarno. Wiosna najlepszy okres bo rusza budowlanka I zawsze latwiej cos znalezc.
konto usunięte
2013-12-03, 0:02
konto usunięte
2013-12-03, 0:15
konto usunięte
2013-12-03, 6:29
konto usunięte
2013-12-03, 14:29
Pojęcie "stan" jest trochę inne od państwa. Czy Texas, czy Colorado, czy NY lub Illinois, to w sumie jest prawie jednolita kaszana. Raczej nie odczuwasz że jesteś w stanie "republikańskim." Naprawdę między stanami są jedynie drobne niuanse prawne. Cała zabawa polega na tym w jakie skupiska ludzi trafiasz. Pojedziesz na przykład do West Virginia, owszem, nie znajdziesz czarnych, ale jako Polak, czy Katolik, będziesz spostrzegany jako istota obca. Jeśli trafisz w miejsce nie przyzwyczajone do emigrantów, to o pracy zapomnij. Własnie dzięki pewnej "emigracyjnej infrastrukturze" Polacy obracają się w Polskich skupiskach. W Texasie, oczywiście masz konkurencje ze strony Meksyków, z którymi po prostu nie wygrasz, bo oni są gotowi nawet za $4.50 na godzinę pracować.
Amerykanie są raczej apolityczni, i generalnie dostosowują się do praw. Jeśli usłyszą hasło że trzeba weryfikować status zatrudnianego człowieka, oni to będą robić ponieważ wolą unikać konfliktów prawnych.
To wszystko z zewnątrz wydaje się bardzo proste. Już wiele razy słyszałem konkretne plany, jak ktoś myślał że przechytrzy system, pojedzie tam gdzie nie ma Polaków i będzie kasę grabiami zbierał.