gdyby wspolpracowaly i zrobily przeciwwage to by zakosily smakolyka a tak to lipa
A te co wpadły nie ostrzegły następnych?
Ja kiedyś jednej nocy złapałem w podobny sposób 8 myszy z garażu.
Wolę koty w domu. Grzeją w nogi a na dodatek łapią myszę i inne paskudztwo co to na ten przykład wleciało przez okno.
Wada jest taka, że kot nienakarmiony drze gębę i nie daje spać. Nakarmiony, wypuszcza ofiarę w momencie kiedy ta udaje zwłoczyznę i ofiara cichcem się oddala, ponieważ sierściuch kontent, oddala się na z góry upatrzony koszyk/fotel lub głowę właściciela. Trzeba wycentrować karmienie z niedosytem u stwora co nie jest takie proste.
Za to, przeważnie po wyrzuceniu kociny (lub dwóch jak w moim wypadku) na noc, na podwórze czy inne pole, zwierz przynosi łów i kładzie go na wycieraczce, wprost pod drzwiami. To znowuż działa skutecznie na panie z organizacji Świadkowie Jehowy.
T-34 podobnie działał i też odniósł sukces.
ta w 30 sekundzie chyba skapnęła się o co chodzi
konto usunięte
2012-04-10, 23:50
Ja bym zamontował na dnie piłę tarczową.