Bo to co zabija to nie prędkość, a brak oddzielnych pasów jezdni i nie możność wytracenia prędkości np na barierce en. jeśli się wpadło w poślizg.
Zhi Vago - Celebrate The Love w radiu. Piwko.
dlatego NIE podziwiamy "drifterów" i innych "wyczynowców" którzy próbują swoich sił na publicznych drogach.
P.S. a jak się ktoś nie zgadza to niech pomyśli za kilka lat, jak będzie miał dzieci.
P.S.2 i niech napi****** fotoradarów co 100m jeśli ma to skutkować bezpieczeństwu.
P.S.3 cofam P.S.2, najpierw jakość dróg.
polecam posłuchać co mówi matka 2latka w ostatnich kilku sekundach.