

To chyba nie byli "Milicjanci"? Tylko przebierańcy? Bo to że p🤬dy do kwadratu to są, widać na wyżej załączonym obrazku.
[ Dodano: 2024-11-21, 17:48 ]
@elim: I wieniec na koszt podatników.
[ Dodano: 2024-11-21, 17:48 ]
@elim: I wieniec na koszt podatników.
Może to był jego kolega ćpun, który nie miał akurat bad tripa, nie chciał żeby kolega narobił sobie więcej problemów to mu zabrał broń? A że miał pewność że go nie odstrzeli to się skradał jak garbaty żeby mu nie odjechał.
Three, four, better lock your door.
Five, six, grab your crucifix.
Seven, eight, gonna stay up late.
Nine, ten, never sleep again.
podpis użytkownika
One, two, Freddy's coming for you.Three, four, better lock your door.
Five, six, grab your crucifix.
Seven, eight, gonna stay up late.
Nine, ten, never sleep again.
K🤬a, co za poj🤬a akcja. Piwko!
podpis użytkownika
I tak się powoli żyje na tej wsi.
Rozbrojony szybko przyjął pozycję ustaloną - będą mieli z niego pociechę w pierdlu.
podpis użytkownika
"Uczeni wyliczyli, że jest tylko jedna szansa na milion, by zaistniało coś tak całkowicie absurdalnego. Jednak magowie obliczyli, że szanse jedna na milion sprawdzają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć." T. Pratchett
BlackSadolRazor napisał/a:
Bohater dnia ryzykował własne życie za damski c🤬j.... Bardzo młody chłopaczek to musiał być, taki bohater romantyczny....
To była najbardziej rozsądna decyzja jaką można było podjąć... to był karabinek gośc był zamknięty w aucie.. nie miał praktycznie żadnych realnych szans aby się złożyć do sptrzału w kierunku do tyłu.... a przy takiej długości broni nie ma szans praktycznie aby cię postrzelił w żaden sposób musiałby mieć broń przygotowaną do strzelania do tyłu.. no k🤬a...
Za to brawo dla tamtejszej p🤬dolicji... powinni go odj🤬 od razu.
podpis użytkownika
==============================================
Kogucik_Bałamucik napisał/a:
Bohater dnia ryzykował własne życie za damski c🤬j.... Bardzo młody chłopaczek to musiał być, taki bohater romantyczny....
Na tym polega męstwo. Cnota, którą oduczono dzisiejszych mężczyzn.
Kogucik_Bałamucik napisał/a:
Bohater dnia ryzykował własne życie za damski c🤬j.... Bardzo młody chłopaczek to musiał być, taki bohater romantyczny....
No ta bo lepiej być p🤬dą co się nie wychyla zza piwnicy.
Napisałbyś, chociaż dwa zdania, co tam się odj🤬o. Piwa nie będzie.
Jak dla mnie to te dwie kobiety i "bohater" to rodzina typa w samochodzie. Kobiety chciały go przekonać żeby się poddał. Skradacz podszedł i wyrwał karabin, bo wiedział że typ w samochodzie do niego nie strzeli. Zabierając mu karabin uratował mu życie, bo policja pewnie by typa zastrzeliła. Za to też, ta kobieta w czarnej koszulce obejmuje bohatera, ale raczej jak członka rodziny niż jak potencjalnego kochanka.
Tak to widzę., ale c🤬j wie, na antypodach wszystko jest do góry nogami.
Tak to widzę., ale c🤬j wie, na antypodach wszystko jest do góry nogami.