wojniz2 napisał/a:
@up, czyżby @raper900 po ambicji Ci pojechał, czy może mama do kościoła wysyła?
Na całe szczęście zostałem wychowany w rodzinie gdzie nie chodzi się co niedzielę do kościoła bo tak wypada i trzeba się ludziom pokazać. Więc nie martw się nigdzie mnie nie wysyła. A co do jechania po ambicji? Bez przesady, ktoś taki nie jest w stanie zrobić mi kompletnie nic
Dreamer napisał/a:
Prawda, prawda. Tylko czekać na ból dupy katobetonu.
Katobeton stosuje ciekawą w swojej głupocie obronę. Pisałem o tym już tu kiedyś, aż specjalnie znalazłem.
Cytat:
Kto krytykuje kościół - ten był r🤬any przez księdza
Wy naprawdę nie widzicie, że ta zagrywka nie ma najmniejszego sensu? Jako argument też nie da się jej wykorzystać.
Jak ktoś krytykuje polską politykę zagraniczną, to był r🤬any przez ministra?
Jak ktoś krytykuje pijanych kierowców, to był r🤬any przez pijanego kierowcę?
Jak ktoś krytykuje polską reprezentację piłkarską, to był r🤬any przez Lewandowskiego?
No i w końcu - jak ktoś krytykuje mnie, to był r🤬any przeze mnie?
Inną zagrywką katobetonu są insynuacje, jako każdy kto nie lubi kościoła był w dzieciństwie zmuszany tam chodzić. Równie kretyńskie. Normalny wierzący wierzy w boga, ma mózg i oczy, więc widzi jaką organizacją jest kościół i ile ma on wspólnego z bogiem. A katobeton... Jak sama nazwa wskazuje.
konto usunięte
2014-12-29, 17:18
Wielu tak często atakuje KK...
Nie aprobuję tego.
Poza tym, nieskazitelny wizerunek KK jest mi potrzebny do szczęścia.
Przysięgam, że o dobre imię KK będę walczył tak długo, jak długo KK będzie zapewniać mi dobrobyt...
Niech żyje Watykan!
konto usunięte
2014-12-29, 19:17
Ja bym dodał jeszcze, że ksiądz może wyr🤬a, a może nie wyr🤬a. Szanse na borowanie odbytu w zakrystii są jak w dużym lotku. Za to polityk wyr🤬a cię w 100% przypadków, bo pewne są w życiu tylko śmierć i podatki.
konto usunięte
2014-12-29, 22:20
BongMan napisał/a:
Bo to jest mafia, która nie ma z wiarą i bogiem nic wspólnego.
W to chyba nikt nie wątpi...
BongMan napisał/a:
Można by o tym elaborat napisać [...]
Napisz więc, chętnie przeczytam.
Możesz nawet stosować ogromne skróty myślowe; tylko proszę o beznamiętny... możliwie jak najbardziej nieemocjonalny ton.
No oczywiście, że wszystko zatuszowane (jak wiadomo za wszystkim stoją Ż__zi)

czyli inaczej rzecz ujmując - nie masz dowodów, ale przyjmujesz że coś jest takie a nie inne. Zaraz, zaraz... czy to przypadkiem nie jest właśnie "wiara"?
Google nie gryzie. Ale masz.
tarnow.naszemiasto.pl/artykul/ksiadz-pedofil-spod-tarnowa-skazany,2468...
Zawiasy.
Teraz powiesz "to tylko jeden przypadek". Tak, ale to już sygnał, że problem pedofilii w kościele katolickim istnieje, a sam kościół katolicki oraz - jak widać po wyrokach - polski wymiar sprawiedliwości nie uważają tego za problem. Przypadków jest więcej, wystarczy poszukać, ale nie będę tego robił za ciebie i nie o to tu chodzi. Poza tym, jak mówiłem - to zaledwie jeden z wielu przejawów zła, które czyni kościół.
konto usunięte
2014-12-30, 11:54
ooo jak się ateuchy rzuciły hahahah wystarczy dodać post pt. "katol", albo "katolik" i juz niedojeby sie rzucą bo przecież wyborcza i tvn mowią hahhahahahaha ja p żal mi takich kretynow typu srongman itp
robson54321 napisał/a:
ooo jak się ateuchy rzuciły hahahah wystarczy dodać post pt. "katol", albo "katolik" i juz niedojeby sie rzucą bo przecież wyborcza i tvn mowią hahhahahahaha ja p żal mi takich kretynow typu srongman itp
W gimnazjum nie było jeszcze lekcji pt "Interpunkcja"? Widać chyba jeszcze nie tak więc wykorzystaj przerwę świąteczną na naukę. Chyba, że już dawno rowy kopiesz.
Bong po pierwsze jeśli wywodzisz z jakiegoś faktu skutki, to powinieneś go udowodnić. Twierdzisz, że pedofilia jest wysoka w stosunku do ogółu (a więc liczbę mężczyzn ogółem / liczbę pedofili przyrównać do liczby księży ogółem / liczbę księży pedofili) więc to ty powinieneś ten fakt udowodnić. W latach 2003-2013 w Polsce skazano 27 księży za wszystkie postaci pedofilii, co stanowi 0,07% ogółu księży jacy pełnili posługę w tym okresie. W tym okresie popełniono łącznie 18.159 przestępstw wykorzystania małoletniego (pozostałe "czyny pedofilne" pomijam, bo to są zdarzenia jednostkowe) co stanowi (przy założeniu, że średnia dla tego okresu to 18,5 miliona mężczyzn) w przybliżeniu zbliżoną wartość. Gdzie więc ta mityczna duża ilość skazań? Oczywiście, pedofilia w każdym środowisku to problem, ale np. w środowisku nauczycieli jest stosunkowo więcej pedofili - a jak głośno jest ten problem nagłaśniany? Ile jest heheszkowych tematów na sadolu o tym, że nauczyciel matmy wsadza Jasiowi ekierkę w dupę? Ilu ateistów potępia tak samo jak kościół nasz system edukacji?
Po drugie widać, że masz niestety zerową wiedzę na temat praktyki orzeczniczej polskiego wymiaru sprawiedliwości. Zawiasy są orzekane zbyt często i to nie jest kwestia ani tylko przestępstw seksualnych, ani tylko księży. Dla przykładu - największa w Polsce katastrofa drogowa, w której zginęły 32 osoby. Kierowca dopuścił się tego z winy umyślnej. Dostał zawiasy (i to nie 2 lata a rok w zawieszeniu na 3) a mógł dostać 10 lat. Polska jest akurat krajem w których za przestępstwa seksualne jest zatrważająco wysoka liczba zawiasów (z tego co pamiętam trochę ponad 50% wyroków przy zgw🤬ceniach). W ogóle nasze sądy nie stosują się do tego, żeby orzekać bezwzględną grzywnę bardziej niż względne pozbawienie wolności, a kary i środki karne są stosowane według własnego uznania. Tak czy inaczej więzienia są przepełnione nieproporcjonalnie do stopnia kryminalizacji, bo sądy nie wiedzieć czemu wpuszczają do pierdla mimo pozytywnej prognozy kryminologicznej. I uwierz mi, zły dobór kary do przestępstwa to nie tylko problem w przypadku księży. Dlatego takie wyroki nie robią już na mnie żadnego wrażenia.