
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 0:11

Palikuty napisał/a:
Po trzecie jadłem surstroming kupiony w Szwecji, więc raczej oryginalny i poza tym że śmierdziało i było niesmaczne
W sumie to to samo, jakbyś wpadł do baru na setę i śledzika (zakup zagryzki obowiązkowy) za komuny.
Śledzik, że tak powiem był przechodni, waliłeś setę i wychodziłeś, a kelnerka wstawiała śledzia z powrotem do witryny.
35i napisał/a:
.
Właściwie to nie wiem do czego się odnosisz. Za komuny to nie chodziłem po knajpach, chyba że ze starym. Ale wtedy to pepsi dostawałem.
Surstroming to prawie rok leżał w lodówce zanim uwolniliśmy go z puszki. Wszystko było: ziemniaki, cebula, śmietana, jedynie nie płukaliśmy tego. Mięso różowe, sprężyste, nic się nie rozwalało.
Nie było rzygania, drgawek, pajacowania. Zachowaliśmy się jak cywilizowani ludzie, którzy po prostu wolą jeść co innego.
Palikuty napisał/a:
Właściwie to nie wiem do czego się odnosisz
Do śmierdzącego śledzia. Tyle i tylko tyle.
Ja tak w ogóle, z ryb to najbardziej lubię schabowego.
W tych debilnych filmikach o sustromingu zawsze jest tak, że wszyscy dookoła rzygają, a kamerzysta ma się świenie i drze łacha cały film.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie