Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
Avatar
pituzdg 2013-07-05, 14:58 12
Najbardziej rzeczywiste halucynacje są po benzydaminie+dxm w nocy. Opiszę w skrócie własne doznania:
Na początku pojawiły się w moim pokoju małe stworzenia, które latały sobie w swych małych samolocikach i innych pojazdach. Będąc zainteresowany poznaniem ich zwyczajów rozpocząłem obserwację. Chodziły po dywanie, w którym pojawiały się rozprucia a one je natychmiast zszywały, potem chodzące reklamówki(wtf??). Następnie pojawiła się wielka studnia pośrodku pokoju gdzie zaczęły wskakiwać różne zwierzęta:słonie, żyrafy itp. Koc zamienił się w żywy organizm falujący nieustannie i pragnący nawiązać kontakt ze mną. Niestety nie byłem wstanie zrozumieć jego języka wydawał się tak obcy jak żadne słowa w całym moim życiu. Tańczące roboty na pościeli w rytm jakiegoś międzygalaktycznego z🤬bstepu. Ogólnie brałem to 2 razy w życiu i nie mam zamiaru więcej bo to co robi z głową następnego dnia to porażka(nie jesteś w stanie sklecić jednego sensownego zdania). Jednak bardzo pozytywnie wspominam tamto doznanie, to coś czego nigdy się nie zapomni I ostrzegam gimbusów jeśli nie masz mocnej psychiki nawet nie próbuj. Bo gdy zobaczysz małą dziewczynkę łapiącą cie za kostkę i próbująca wciągnąć w otchłań, jednocześnie próbująca cię ugodzić nożem pewnie się posrasz ze strachu.
Zgłoś
Avatar
luek0 2013-07-05, 16:11
Mamusie pija wódeczkę podczas ciąży i później dzieci mają problem.
Zgłoś
Avatar
Thanatophiliac 2013-07-05, 17:29
Vinterlandet napisał/a:

Sam nie wiem jak się do tego ustosunkować. Znałem przez kilka lat kumpla, który dostał w łeb tasakiem na koncercie jakiegoś metalowego zespołu i przeleżał w śpiączce kilka miesięcy. Po tym czasie zaostrzyła mu się schizofrenia, którą już miał wcześniej i dokładnie opisywał mi wszystkie objawy oraz halucynacje. Widywał kręcące się w ścianie pozaginane gwoździe, co kilka dni ducha swojego dziadka, który wciąż powtarzał jeden i ten sam tekst: "nie będę wam więcej pomagał", wspominał o śmiechu, który słyszy codziennie w głowie i namawia go do samobójstwa, które to pewnego dnia postanowił wdrożyć w życie, lecz zdarzył się nie fart, ponieważ rura w kotłowni na której miał się powiesić, p🤬lnęła pod jego ciężarem zalewając(w małym stopniu) jego i kotłownię wodą. Poza tym notoryczne przerywanie danego tematu swojej wypowiedzi i skakanie na inny, euforia, która za kilka chwil zamienia się w głęboką apatię itp. Nie mam już z gościem kontaktu, a szkoda, bo lubiłem go i mam nadzieję, że obecnie żyje mu się jakoś lepiej.


Haha, to musiał być jakiś totalnie zj🤬y typ. Cuda na kiju, nawet zaj🤬 sie nie potrafil. Ja mam nadzieje ze c🤬j go na dobre strzelił
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2013-07-05, 17:43 6
@up
JAk będę bogaty to kupie ten portal i Cię zbanuję.
Zgłoś
Avatar
Admin_RedTube 2013-07-05, 19:40
pituzdg napisał/a:

Najbardziej rzeczywiste halucynacje są po benzydaminie+dxm w nocy. Opiszę w skrócie własne doznania:
Na początku pojawiły się w moim pokoju małe stworzenia, które latały sobie w swych małych samolocikach i innych pojazdach. Będąc zainteresowany poznaniem ich zwyczajów rozpocząłem obserwację. Chodziły po dywanie, w którym pojawiały się rozprucia a one je natychmiast zszywały, potem chodzące reklamówki(wtf??). Następnie pojawiła się wielka studnia pośrodku pokoju gdzie zaczęły wskakiwać różne zwierzęta:słonie, żyrafy itp. Koc zamienił się w żywy organizm falujący nieustannie i pragnący nawiązać kontakt ze mną. Niestety nie byłem wstanie zrozumieć jego języka wydawał się tak obcy jak żadne słowa w całym moim życiu. Tańczące roboty na pościeli w rytm jakiegoś międzygalaktycznego z🤬bstepu. Ogólnie brałem to 2 razy w życiu i nie mam zamiaru więcej bo to co robi z głową następnego dnia to porażka(nie jesteś w stanie sklecić jednego sensownego zdania). Jednak bardzo pozytywnie wspominam tamto doznanie, to coś czego nigdy się nie zapomni I ostrzegam gimbusów jeśli nie masz mocnej psychiki nawet nie próbuj. Bo gdy zobaczysz małą dziewczynkę łapiącą cie za kostkę i próbująca wciągnąć w otchłań, jednocześnie próbująca cię ugodzić nożem pewnie się posrasz ze strachu.



Uuu to widzę że ładnie pizga
Z tego co widzę na necie to grosze to kosztuje więc można zobaczyć kiedyś co i jak. Polecasz jakieś dawkowanie? Oczywiście nie żeby mnie spizgało w trzy dupy, tak że nie będę miał pojęcia o świecie (bo ja to głupi jestem i mogłoby być śmiesznie)
Zgłoś
Avatar
pituzdg 2013-07-05, 20:25 2
Admin_RedTube napisał/a:



Uuu to widzę że ładnie pizga
Z tego co widzę na necie to grosze to kosztuje więc można zobaczyć kiedyś co i jak. Polecasz jakieś dawkowanie? Oczywiście nie żeby mnie spizgało w trzy dupy, tak że nie będę miał pojęcia o świecie (bo ja to głupi jestem i mogłoby być śmiesznie)


Dawki są cechą indywidualną, w głównej mierze bierze się pod uwagę wagę ja na swoje 84kg 2g benzydaminy i 900mg dxm jednak to bardzo dużo i nie zalecam takiego dawkowania. Dla osób nie obeznanych z psychodelikami(znają własną psychikę i nie mają żadnych chorób psychicznych) to myślę że 450mg dxm+1-1.3g benzydaminy. I po pierwsze bezpieczeństwo czyli zrobić próbę na uczulenie(niewielką ilość substancji rozpuścić w wodzie i natrzeć skórę, potem obserwować czy nie jest zaczerwieniona itp.) Jeszcze raz podkreślę jak nie brałeś w życiu żadnego psychodelika to nie próbuj, możesz sobie zrobić krzywdę.
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2013-07-05, 22:15 3
Thanatophiliac napisał/a:


Haha, to musiał być jakiś totalnie zj🤬y typ. Cuda na kiju, nawet zaj🤬 sie nie potrafil. Ja mam nadzieje ze c🤬j go na dobre strzelił



Nic śmiesznego. Znalem gościa, nazywał się Canducus i powiesił się w ubikacji na kablu od prodziża. Jak bede bogaty, kupie se czołg, i Cie szczele łodłamkowym.
Zgłoś
Avatar
Thanatophiliac 2013-07-05, 22:27 2
sanctusdiavolos napisał/a:



Nic śmiesznego. Znalem gościa, nazywał się Canducus i powiesił się w ubikacji na kablu od prodziża. Jak bede bogaty, kupie se czołg, i Cie szczele łodłamkowym.


Ja słyszałem ze chcial sie powiesic w garderobie, ale wieszak p🤬lnął i go wyj🤬o do Narnii, i teraz go r🤬ają centaury
Zgłoś
Avatar
rew123321 2013-07-06, 11:56
Vinterlandet napisał/a:

Sam nie wiem jak się do tego ustosunkować. Znałem przez kilka lat kumpla, który dostał w łeb tasakiem na koncercie jakiegoś metalowego zespołu i przeleżał w śpiączce kilka miesięcy. Po tym czasie zaostrzyła mu się schizofrenia, którą już miał wcześniej i dokładnie opisywał mi wszystkie objawy oraz halucynacje. Widywał kręcące się w ścianie pozaginane gwoździe, co kilka dni ducha swojego dziadka, który wciąż powtarzał jeden i ten sam tekst: "nie będę wam więcej pomagał", wspominał o śmiechu, który słyszy codziennie w głowie i namawia go do samobójstwa, które to pewnego dnia postanowił wdrożyć w życie, lecz zdarzył się nie fart, ponieważ rura w kotłowni na której miał się powiesić, p🤬lnęła pod jego ciężarem zalewając(w małym stopniu) jego i kotłownię wodą. Poza tym notoryczne przerywanie danego tematu swojej wypowiedzi i skakanie na inny, euforia, która za kilka chwil zamienia się w głęboką apatię itp. Nie mam już z gościem kontaktu, a szkoda, bo lubiłem go i mam nadzieję, że obecnie żyje mu się jakoś lepiej.


Może za dużo Harrego Pottera czytał?
Zgłoś