Faki machał, na dziurę dostał. W czym problem ???
Fajny psiur. I jeszcze wyczuł agresję na sekundę przed punchem.
6ku6buu6 napisał/a:
Każdy patus tak mówi, a jak coś się poważniejszego dzieję to pierwsi na komendę dzwonicie, szmaty.
Szmaty poszukaj w domu, a jak mama wyszła to nie panikuj -wróci. Życia nie znasz i za mnie się nie wypowiadaj.
Na służbie by się z nią pożegnał, po służbie zawieszenie. Ot, kłótnia między dwoma cywilami, gdzie jeden sieje wiatr fakami i dziwi się że zebrał grzmot w mordę, drugi natomiast sobie to wkalkulował że będzie tylko lekki przypał jak już nie w godzinach pracy. Mimo wszystko, brodatego za miesiąc nikt nie będzie pamiętał, a policjanta, tak - pokazywanie twarzy to największa kara, bo straci poważanie i mu zasugerują emeryturę.
Czyli niby bez fajerwerków, ale jak się zastanowić to ciekawie.
Machol napisał/a:
Na służbie by się z nią pożegnał, po służbie zawieszenie. Ot, kłótnia między dwoma cywilami, gdzie jeden sieje wiatr fakami i dziwi się że zebrał grzmot w mordę, drugi natomiast sobie to wkalkulował że będzie tylko lekki przypał jak już nie w godzinach pracy. Mimo wszystko, brodatego za miesiąc nikt nie będzie pamiętał, a policjanta, tak - pokazywanie twarzy to największa kara, bo straci poważanie i mu zasugerują emeryturę.
Czyli niby bez fajerwerków, ale jak się zastanowić to ciekawie.
Policjant będzie miał zapewne jeszcze pozew cywilny. W USA i UK to praktycznie standard, że po jakiejkolwiek bójce wchodzi prawnik z pozwem.
Pies, za same podejście do okna tego dzbana powinien już przynajmniej w połowie go przeżuwać.
Mając takiego psa dostał plombę. Pies na smalec.
SraliBaby_W_Rowie napisał/a:
Ta? to niesamowicie
Zabłysnąłes ciętą ripostą
Tym się różni USA od Polski. W USA policjanci przyjęli zgłoszenie a policjant został ukarany. W Polsce wrobili by zaatakowanego w napaść na policjanta. Jakby było nagranie z kamery to by zniknęło.