Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
Smutna historia z tatuażem w tle
d................2 • 2014-02-14, 10:00
Witajcie

Chcę wam opowiedzieć krótką historię pewnego tatuażu jaką przeczytałem na chat Onet.

Właściciel (czy tam pracownik, nie pamiętam dokładnie) miał bardzo zakochanego kolegę. Miał on zacną pannę i planowali wspólna przyszłośc i takie tam romantyczne głopoty. Wreszcie zmienili swój status na FB i mogli cieszyć się resztą swojego życia razem. Pan młody na znak swojej miłości i oddania wpadl na genialny pomysł. Jako że ma kolegę który umie robić tatuaże to sobie zrobi taki wyku***ty na całe o ile dobrze pamiętam plecy i będzie się potem nim lansić, a jego żonka bedzie mu się oddawać na pstryknięcie palca na wszelkie możliwe pozycje. Ten tatuażysta mówi mu, że nie powinien tak robić bo to wcześnie, bo to emocje bla bla bla. Gość się uparł. No cóż, będzie kasa, niech człowiek ma. Jego plecy, jego sprawa. Umówili się pewnego pięknego dnia na stworzenie tego arcydzieła. Nie paiętam czy ten tatuaż powsta cały od razu (pamiętam tyle, że goscia kuł igła ok. 10h). No robienie tatuażu boli (ku**a, Amerykę odkryłem ) i nasz koleżka tyle wycierpiał....
Zawodolony jednak i pewnie w ch*j obolały wraca do domku aby się pochwalić żonce pleckamia tam... jego żona daje du*y jakimuś facetowi w ich wspólnym małżeńskim łóżu.

Wiem tyle że gość się załamał. Czy tego kochanka wyje**ł przez okno, czy żonkę zaraz po nim tego nie wiem. Tak czy inaczej to najsmutniejsza histroria jaką jak w życiu słyszałem.

I idealna na walentyki

Tak więc babom ufać nie wolno, a tym bardziej dziergać się w imie miłości dla nich.

Miłego dnia Sadole
Zgłoś
Avatar
e................o 2014-02-14, 17:06 1
anna496 napisał/a:

Pochwal się


Nie ma czym, bo jest mały i nieciekawy
fota godzinę po zrobieniu
Zgłoś
Avatar
a................6 2014-02-14, 18:03 3
Dziary użytkowników

Zgłoś
Avatar
qwerq221 2014-02-14, 21:33
No kolego według mnie bardziej odkryłeś Amerykę tym, że robienie tatuażu boli niż tym, że można zaufać babom... one nawet same sobie nie ufają takie to ograniczone stworzenie.
Zgłoś
Avatar
g................6 2014-02-14, 22:14
Chcesz sobie coś dziergnąć, to wybieraj loga starych zespołów heavy/black/thrash/deathmetalowych, uniwersalne wzory (np motywy Słowiańskie, Celtyckie), albo orła p🤬lnij na klatę, a nie jak ostatnia p🤬da imiona partnerów/partnerek, loga klubów piłkarskich (za to możesz dostać wp🤬l...), czy pedalskie chińskie krzaczki.

Miej tylko na uwadze to, że w większości przypadków nie znajdziesz porządnego zatrudnienia.
Zgłoś
Avatar
s................r 2014-02-14, 22:25
Cytat:

bo jak jest skóra na kości ze znikomą warstwą tłuszczową/mięśniową, to można się ładnie popłakać



A tam, wszystko zależy od unerwienia miejsca, na kręgosłupie (sporym odcinku w sumie) nie bolało mnie w ogóle, chociaż wibracja roznosiła sie po całym ciele. A na "boczkach" gdzie w sumie osadza się tłuszczyk, to myślałem że p🤬lne, tortura.

Także unerwienie, a nie masa czy mięśnie.
Zgłoś
Avatar
p................k 2014-02-14, 23:00
historia z zycia mój wujek nazywał sie Włodzimierz C.(naziska nie zdradz bo mam tak samo a jego luba wytatułował sobie :
I
LOVE W.C.
Zgłoś
Avatar
g................6 2014-02-14, 23:21
stalowyszczur napisał/a:



A tam, wszystko zależy od unerwienia miejsca, na kręgosłupie (sporym odcinku w sumie) nie bolało mnie w ogóle, chociaż wibracja roznosiła sie po całym ciele. A na "boczkach" gdzie w sumie osadza się tłuszczyk, to myślałem że p🤬lne, tortura.

Także unerwienie, a nie masa czy mięśnie.



"Boczki" znajdują się w okolicy pachwin, czyli miejsca silnie unerwionego i zwykle osłoniętego (cieńsza warstwa naskórka/skóry), więc nic dziwnego, że bolało. Plecy to zwykle skóra na kościach, więc nie ma co boleć, chyba że jest się tłustym.
Zgłoś
Avatar
~Faper Noster 2014-09-05, 8:20
To raczej inna czarność lub od biedy absurd codzienny niż kawał

podpis użytkownika

21 = 3 * 7
Zgłoś