abdul napisał/a:
przyklad? korwin: jak wylaczymy zus i podatki, to pracodawcy wiecej rzuca pracownikom. jestes z kurvix, ze w to wierzysz? na pewno nie z polski.
Idąc twoim tokiem myślenia - a czy podwyższanie podatków (w tym ZUSu) powoduje realny wzrost wynagrodzeń? Dziwna rzecz, ale wszyscy za chlebem uciekają właśnie tam, gdzie podatki są niższe i jakoś nie obawiają się przy tym niższych płac. To właśnie tłumaczy "zmywak w UK", bo tam za ten zmywak można żyć tak, jakby tu się było co najmniej kierownikiem w firmie.
Zresztą.. pracodawca może nie podwyższy wypłat, ale to jest i tak bez większego znaczenia, bo spadną ceny towarów lub usług, jakie wykonuje - by być konkurencyjnym na rynku. Po co ci większe wynagrodzenie, gdy wszystko do okoła tanieje w oczach?
W odwrotnym kierunku podatki tylko rosną, ceny rosną, a ty zarabiasz tyle samo - a nawet coraz mniej, biorąc pod uwagę ceny na półkach + inflację.