

Ja na zjeździe z rozdroża w ulewę na lekkim poślizgu musnolem latarnie przy Sobieskiego zderzak lekko wgnieciony a latarnia jebla żeliwna jak patyczek była złożona z dwóch elementów pusta w środku a widać że u ruskich porządną robota lane w całość , mnie ta przyjemność kosztowała 10 tysi a wystarczylo nowe śruby dać i reflektor H🤬je ech