

Lądowanie z tak zwanym martwym drążkiem, mlody koleś co dopiero zaczyna latać, perfekcyjnie z tego wyszedł.
Już wielokrotnie to napisano ale i ja muszę: gratulacje dla pilota. Good job.
"Jak ja nie cierpię bogatych ludzi"
Ja jestem bogaty,masz coś do mnie?
Tzn. nie jestem zamożny,ale bogaty wewnętrznie
Ja jestem bogaty,masz coś do mnie?
Tzn. nie jestem zamożny,ale bogaty wewnętrznie

Od razu przypomina mi się GTA. Jak trzeba było zabić gościa na polu golfowym.
Rotary napisał/a:
Lądowanie z tak zwanym martwym drążkiem, mlody koleś co dopiero zaczyna latać, perfekcyjnie z tego wyszedł.
Martwy drążek? Eufemistycznie określenie na impotencję? 😉
A na serio, o co chodzi z tym martwym drążkiem?
JamPawel napisał/a:
Martwy drążek? Eufemistycznie określenie na impotencję? 😉
A na serio, o co chodzi z tym martwym drążkiem?
To głupia kalka z angielskiego, oznacza uszkodzenie napędu, czyli calkowity brak ciągu silnika
Zajebisty pilot i maszyna.
W filmie jak zobaczysz wybuchy cesny przy przyziemieniu to już wiesz że p🤬lą
W filmie jak zobaczysz wybuchy cesny przy przyziemieniu to już wiesz że p🤬lą