

Kidl3r napisał/a:
U mnie kot przy małym dziecku wystawił pazurki 2 razy. Pierwszy i ostatni.
Skończył a la Poligon?
JoSeed napisał/a:
Głupki 😑 kot nie lubi darcia pyska, ani jak się coś w domu przestawia...
Wyj🤬e, to nie dom kota. Jakby mnie zaatakował kot własny to by dostał taki wp🤬l że by mu się odechciało głupot.
yellow87 napisał/a:
Wyj🤬e, to nie dom kota. Jakby mnie zaatakował kot własny to by dostał taki wp🤬l że by mu się odechciało głupot.
Dlatego mniemam, iż nie masz ani kota, ani nawet pluskiew, którymi mógłbyś się opiekować.
po co uciekac, zlapac siersciucha jebnac o ziemie to sie uspokoi
Nie czaje tyle razy miałem różne koty od małego wychowywałem się mając jakiegoś kota u boku i nigdy takich chorych akcji nie miałem.
Choć nie raz sie z kotem drażniłem np rurką przy włączonym odkurzaczu - j🤬y boksował lepiej niż Tyson.
Ale takich akcji żeby kot agresywnie niczym ADHD atakował mnie czy kogoś z rodziny to nie widziałem.
Choć nie raz sie z kotem drażniłem np rurką przy włączonym odkurzaczu - j🤬y boksował lepiej niż Tyson.
Ale takich akcji żeby kot agresywnie niczym ADHD atakował mnie czy kogoś z rodziny to nie widziałem.
JoSeed napisał/a:
Głupki 😑 kot nie lubi darcia pyska, ani jak się coś w domu przestawia...
Głupi są ludzie co koty traktują jak własne dzieci albo członków rodziny, kot nie szanuje właściciela nigdy !! A to że się lasi i daje głaskać ,to tylko zachowanie behawioralne, znaczy was swoimi feromonami ,co po kociemu znaczy jesteś moim niewolnikiem !! I ścierką na jego kłaki ,taka prawda wof wof
Sramnawas napisał/a:
Głupi są ludzie co koty traktują jak własne dzieci albo członków rodziny, kot nie szanuje właściciela nigdy !! A to że się lasi i daje głaskać ,to tylko zachowanie behawioralne, znaczy was swoimi feromonami ,co po kociemu znaczy jesteś moim niewolnikiem !! I ścierką na jego kłaki ,taka prawda wof wof
Zgadza się. I cóż w związku z tym?
JoSeed napisał/a:
Zgadza się. I cóż w związku z tym?
Nic miłego wieczoru,
Kidl3r napisał/a:
U mnie kot przy małym dziecku wystawił pazurki 2 razy. Pierwszy i ostatni.
A u mnie stara kotka miała wywalone, ale 2 razy pacnęła obydwoje dzieci po łapach jak przeginały z zabawą. Wychowała je sobie, do tej pory śpią razem. Już 21 rok