

fiattt napisał/a:
powinna mu wyj🤬 tą torebką w ryj z partyzanta jak podszedł mackę podać na fajrant .
o znalazl sie rycerzyk. I tak nie zar🤬asz sadolowa stulejko
no i dobrze, może się zmobilizuje i przestanie wp🤬lać po nocach
podpis użytkownika
znowu wróciłem na sadola
Rozsmarował ją jak nutellę na bagietce
W punkt! Nadwaga = większa podaż kalorii od ich spalania
mr-dupa napisał/a:
Ta genów!!!
W oswiecimiu był przekrój różnych genów a otyłych nie było...
W punkt! Nadwaga = większa podaż kalorii od ich spalania
A dla tych co mówią że kobita gruba czemu nie uważa za normę obrażać mężczyzn, np Strasburger że jest łysy itp. Laska powinna nie podać mu ręki a te cukierki wyj🤬 na podłogę.
Nie , nie jestem białorycerzem i mam żonę
Nie , nie jestem białorycerzem i mam żonę
szlovak napisał/a:
A dla tych co mówią że kobita gruba czemu nie uważa za normę obrażać mężczyzn, np Strasburger że jest łysy itp. Laska powinna nie podać mu ręki a te cukierki wyj🤬 na podłogę.
Nie , nie jestem białorycerzem i mam żonę
Tia...
Wychodzi na to, że to ty jesteś tą żoną...
szlovak napisał/a:
Nie , nie jestem białorycerzem i mam żonę
Widocznie powinna schudnąć i przestać ci czytać przez ramię co piszesz

JiggyPete napisał/a:
o znalazl sie rycerzyk. I tak nie zar🤬asz sadolowa stulejko
wszystkich imprez nie pamiętam, ale nie wiem czy nie powinieneś mówić mi "tato".
Mówcie co chcecie, ale to zwyczajna chamówa była. Ja wiem, że j🤬 poprawność, ale zapachniało żenadą mocno a i śmieszne było co najwyżej średnio. Szanuję Pana Karola za to, że ma generalnie wyj🤬e na ten program, ale tu mi trochę popadł.
Karol jeszcze jest z tego starego pokolenia, gdzie faceci w większości byli dżentelmenami, więc ciężko mi uwierzyć że doj🤬 jej tak z racji wagi.
Czy to czasem nie jest wyrwane z kontekstu? Może wcześniej rozmawiali o tym (jak to z każdym uczestnikiem Karol robi) że lubi słodycze, albo żartowali że przyjechała tylko po ten koszyczek?
No chyba, że faktycznie nic takiego nie miało miejsca i Karolek pojechał po bandzie, nap🤬lając się z grubasów.
Czy to czasem nie jest wyrwane z kontekstu? Może wcześniej rozmawiali o tym (jak to z każdym uczestnikiem Karol robi) że lubi słodycze, albo żartowali że przyjechała tylko po ten koszyczek?
No chyba, że faktycznie nic takiego nie miało miejsca i Karolek pojechał po bandzie, nap🤬lając się z grubasów.
Kwestia genów???hehehe.
freaky napisał/a:
Nie kolego.
Płeć to wybór.
Wygląd szafy to kwestia genów