Jak to na studniówkach zazwyczaj bywa, zabawę prowadzi zespół wokalno instrumentalny. Na tej studniówce też tak było, ale o godzinie 4:30 za sterami usiadł uczeń szkoły żeby zmienić klimat i rozkręcić imprezę na całego.
Ja tam nie do końca pamiętam swoją.Wiem, że schlałem się jak świnia, zasypiałem gdzie się dało, wychowawczyni ryja darła, partnerka nawrzeszczała to momentalnie wytrzeźwiałem, ale zabawa skończyła się chwilę później bo próbując "tańczyć" zerwałem mięsień i wio, taksą do domu...
Na mojej studniówce, o godzinie 4.30... kur*a nie pamiętam co było na mojej studniówce o 4.30.
Konto usunięte
2013-01-28, 17:45
Nie no czasami człowieka bierze ochota, by się naj🤬 i na mózgotrzepa, ale tak ogólnie to nie wiem jak k🤬a nie wiem jak tak ogólnie można w kółeczkach tańczyć. Tańczy się z partnerką, a nie
U mnie studniówka przebiegła dość normalnie, ale jakoś specjalnie miło jej nie wspominam. Zarcie takie sobie, a popić też mało kto popił u nas.
Ryuk
2013-01-28, 18:37
A ja zaliczyłem dwie studniówki ;] Z tą samą partnerką. Na jej - nikogo nie znałem, do czasu gdy, wódeczka pod stołem się zaczęła lać zdrowo, lecz każdy z nas fason trzymał, było dobrze. Na swojej - lepszej "imprezy" nie pamiętam ;D Ostatni stół na sali, szybko wódeczka poszła w ruch (klasa alkoholików i jaraczy, niestety zaliczałem się do obu) Poloneza bardziej ochoczo się tańczyło ;D Ehh, miło wspominam. A to co tu widzę, to jakiś chłam. 4:30... alkoholu Wam nikt nie dowoził czy co? ;>
podpis użytkownika
Głupota nie zwalnia od myślenia.
trzeszczy ,skwierczy,szumi jak w smażalni ryb na nadmorskim deptaku
Już wolałem "kaczuszki" albo "Jesteś szalona" na swojej studniówce niż taki shit.
Konto usunięte
2013-01-28, 19:53
na mojej studniówce dogadaliśmy się z ochroniarzami hotelu i chodzili do sklepu nam przynosić wódke i whisky
Konto usunięte
2013-01-28, 20:29
Amator grający z Kontrolera z włączonym SYNC który gówno robi tak naprawde i uważa się za Dj zapewne
W sumie to chu z tym na imprezie takiej bo każdego to nie obchodzi byle żeby grało przyzwoicie, ale kiedy planuje coś grubszego w przyszłości to na samym starcie ma już mete
Konto usunięte
2013-01-28, 21:00
A u mnie na studniówce był zespół i Dj na zmiane pili i grali potem to razem pili grali naraz
Konto usunięte
2013-01-28, 21:01
Taka sobie muzyka rąbanka. Gdzie ta studniówka była, w jakim mieście?
ogolnie rzecz biorac c🤬jowizna, muzyka tez sp🤬olona, jak kolega wyzej tez uwazam, ze na takiej imprezie lepszy jest zepol niz takie c🤬jostwo
pomijam juz fakt, ze 4:30, a tyle osob jeszcze stoi, na mojej dobrych kilka lat temu o 3 wszyscy juz naj🤬i byli lacznie z nauczycielami
Konto usunięte
2013-01-28, 22:22
Dick napisał/a:
To chyba standard, że najpierw jest "ceremonialnie" i muzyka disco do tańczenia itp, a od ok godz 12 jest totalna zmiana klimatu imprezy! Jak myślisz, że u kogoś zespół grał do rana, nie było alkoholu, nie było r🤬ania itp itd to się chyba grubo mylisz.
Miałem studniówkę w 2010. Nie było DJ'a (w sumie szkoda) ani słoneczka

Dziękuję za uwagę. Oddaję głos do studia w Warszawie...
steku napisał/a:
Na mojej studniówce to o 3:00 prawie każdy już naj🤬y był...
Rozumiem zabawe z alko ale moja studniówka była bardzo podobna ponieważ 2 ziomeczków grało w klubie i zarabiali sobie już kwit i zrobili podobny rozp🤬ol i tylko dlatego mogliśmy ładować ile sie dało bo wszystko wytańczyliśmy z siebie
Pewnie zawodówka, bo tam takiego czegoś się słucha. Muzyką tego nazwać nie można...