Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
stupid woman
~tip.top • 2009-07-19, 11:51
O trzeciej w nocy ONA po cichutku wymknęła się z małżeńskiego łoża do sąsiedniego pokoju. Klawiaturą rozbiła 19-calowy monitor, wszystkie płyty CD porysowała i podeptała swoimi pantoflami. Obudowę komputera wyrzuciła przez okno, a drukarkę utopiła w wannie. Potem wróciła do sypialni, do
ciepłej pościeli i przytuliła się z miłością do boku swego nic nie podejrzewającego, śpiącego męża. Była przeświadczona, że już teraz cały wolny czas będzie przeznaczał na ich miłość. Zasnęła.... Do końca życia pozostały jej jeszcze niecałe cztery godziny...

Od wielu miesięcy patrzyła jak się męczy. Codziennie do późna przesiadywał w garażu. Podziwiała go za jego cierpliwość - nigdy sie nie skarżył, a wręcz starał się zawsze wyglądać na zadowolonego z siebie i swojego samochodu. Ale jej kobieca intuicja podpowiadała, że to wszystko jest wymuszone i
sztuczne. Wydawało jej się, że patrzy z zazdrością na sąsiadów i znajomych jeżdżących autami z salonu, siedzących wieczorami przy grillu z rodziną... gdy on znów rozbierał silnik... Pewnej nocy, gdy pracował do późna w garażu podjęła ostateczną decyzję... Wszystko miała dokładnie zaplanowane. Okazja pojawiła się, gdy wyjechał na parę dni na delegację, służbowym samochodem. W jeden dzień załatwiła kredyt w banku i wizytę u dealera. Na drugi zamówiła lawetę. Teraz pozostało tylko czekać... a w garażu... taki nowiutki...
błyszczący... musi mu się spodobać... Gdy przyjechał zaprowadziła go przed garaż, uroczystym ruchem otworzyła drzwi...
- Gdzie mój zabytkowy ford mustang....... - jęknął tylko.
- Nooo... na złomie, tam gdzie jego miejsce, już nie będzie cię denerwować, cieszysz się kochanie??
Po pierwszym ciosie zadanym kluczem do kół zdążyła resztką świadomości pomyśleć
"A może VW golf to nie był dobry wybór.. może toyota...".
Pozostałych dwudziestu sześciu już nie czuła...

podpis użytkownika

Tonący w morzu absurdu…
… sarkazmu się chwyta.
Zgłoś
Avatar
s................b 2009-08-13, 0:13
Murzyn napisał/a:

nozdrza w nosie.


A są jakieś inne nozdrza ?? :|
Zgłoś
Avatar
M................n 2009-08-13, 18:35
a c🤬j wie co i gdzie kobiety mają pochowane...
Zgłoś
Avatar
B................S 2009-08-16, 2:06
znalazlem tego mustanga choc jest troooche nowszy niz by sie moglo wydawac

jak ktos jest chetny to namiar na aukcje http://auta-uszkodzone.carpaka.com/index2.php?lotno=12088619
Zgłoś
Avatar
h................i 2009-08-16, 11:43 1
poczujcie przez chwile jakbyscie siedzieli w srodku :]

Zgłoś
Avatar
P................r 2009-08-28, 1:22
mmmm Eleanor
Zgłoś
Avatar
R................x 2009-08-28, 22:11
hanysoski napisał/a:

poczujcie przez chwile jakbyscie siedzieli w srodku :]

FILM



Pięknie mruczy...
Zgłoś
Avatar
~Faper Noster 2010-01-31, 10:50
Cytat:

"A może VW golf to nie był dobry wybór.. może toyota...".

no, jakby to była czarna Starlet Glanza w automacie, wersja GTI, przerobiona profesjonalnie na LHD to bym Mustanga przebolał

podpis użytkownika

21 = 3 * 7
Zgłoś