

andrzejrobert75 napisał/a:
Po jakiemu to?
Nie byłeś nigdy na Śląsku?

Pepek95 napisał/a:
Nie byłeś nigdy na Śląsku?
Byłem,ale nie slyszalem godojących.
andrzejrobert75 napisał/a:
Byłem,ale nie slyszalem godojących.
Bo byłeś w Katowicach. Jedz do Rybnika, Piekar Śląskich lub Bytomia hahaha
Ja jebie... Co to k🤬a jest?!
Skąd ma tą dziurę i dlaczego dym stamtąd idzie? Płuca też ma dziurawe?
Nie boi się, że mu coś do tej dziury wpadnie?
Jakim cudem ten menel w takim stanie żyje? Zombie?
Tak wiele pytań...
Skąd ma tą dziurę i dlaczego dym stamtąd idzie? Płuca też ma dziurawe?
Nie boi się, że mu coś do tej dziury wpadnie?
Jakim cudem ten menel w takim stanie żyje? Zombie?
Tak wiele pytań...
Pozostałość po odmie. W tym miejscu miał włożone sączki, rurki itp. Wydaje mi się że czasem nie ma możliwości dostania się do tchawicy od góry(traheotomia) więc robią taką z boku. Po takim zabiegu pozostaje dziura, pacjent powinien się zgłosić na jej zaszycie. Ten jak widać nie ma czasu lub ubezpieczenia.
Przynajmniej7rak mu nie grozi, zawsze może wziasc latarkę, zerknąć czy tam wszystko w porządku
O k🤬a! JEZUS! XD
"Stwierdzenie że zabijasz to co kochasz obowiązuje w obie strony."
"Oto twoje życie mijające z każdą minutą."
podpis użytkownika
"W miarę posuwania się po osi czasu szansa na przeżycia spada w końcu do zera dla każdego.""Stwierdzenie że zabijasz to co kochasz obowiązuje w obie strony."
"Oto twoje życie mijające z każdą minutą."
@Kurde26 Odma zostawia mały otwór, tam wprowadzasz rurkę, a nie rynnę
Najpewniej jest to po dziura po usunięciu płuca. Otwór zostawia się na jakiś czas po zabiegu żeby móc czyścić jamę w środku/pozbywać się ropy i dawać antybiotyki. Ale powinno się to później zaszyć/zaopatrzyć. Agent wygląda na takiego co miał w to wyj🤬e. Rusza się to bo ruch jest niezależny od obecności płucka w środku.
W kwestii samej higieny tego i jak on żyje, to organizm takich osobników jest przyzwyczajony do tego gówna i czasem najgorsze co może być to go umyć. Słyszałem historię "szoku higienicznego" gdzie żule po umyciu dostawali w 3 dni grzybicy całego ciała, bo naturalna warstwa syfu co broniła przed tym zniknęła. Wrzucam zdjęcie jak wygląda dziura w czasie operacji

Najpewniej jest to po dziura po usunięciu płuca. Otwór zostawia się na jakiś czas po zabiegu żeby móc czyścić jamę w środku/pozbywać się ropy i dawać antybiotyki. Ale powinno się to później zaszyć/zaopatrzyć. Agent wygląda na takiego co miał w to wyj🤬e. Rusza się to bo ruch jest niezależny od obecności płucka w środku.
W kwestii samej higieny tego i jak on żyje, to organizm takich osobników jest przyzwyczajony do tego gówna i czasem najgorsze co może być to go umyć. Słyszałem historię "szoku higienicznego" gdzie żule po umyciu dostawali w 3 dni grzybicy całego ciała, bo naturalna warstwa syfu co broniła przed tym zniknęła. Wrzucam zdjęcie jak wygląda dziura w czasie operacji
