Nic dodać nic ująć
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 11:45
#alkohol
Słyszałem to nie wiem od kogo dawno temu, a o dziwo na sadisticu tego nie znalazłem (jak jednak jest to "wiecie co z nim zrobić"). Pewnie pamięta jeszcze PRL, bo teraz jakoś ludzie mniej chleją.
Na ulicy jest kałuża
A w kałuży coś się nurza
"Co to? Czy to hipopotam?"-zapytacie
Nie. To tatuś po wypłacie.
Na ulicy jest kałuża
A w kałuży coś się nurza
"Co to? Czy to hipopotam?"-zapytacie
Nie. To tatuś po wypłacie.
Wczoraj w telewizji puszczali dokument o Korei Północnej. Pomyślałem, że zagram sobie w pijacką grę - kieliszek za każdym razem, gdy jakiś Koreańczyk/Koreanka mówi: Nasz Ukochany Przywódca. Ostatnie, co pamiętam, to tytuł.
No to lecimy.
Muzyka idealnie komponuje się z prezentowanym materiałem
Szukałem po tagach i nie znalazłem. W razie czego do kosza.
ach ta dzisiejsza młodzież..
Przeczytałem bardzo ciekawy artykuł i pragnę się z Wami podzielić:
"Dwóch mieszkańców Nowogardu przebrali się za księży i w konfesjonale i spowiadali wiernych. Byli nietrzeźwi. Wkrótce usłyszą zarzuty.
W jednym z kościołów na terenie Nowogardu, dwóch młodych mężczyzn podszywając się za kapłanów, spowiadało wiernych.
17- i 20-latek poszli do zakrystii i tam założyli na siebie liturgiczne szaty. Po chwili usiedli w konfesjonale.
Wierni ustawiali się w kolejce do spowiedzi. Fałszywi duchowni "wyspowiadali" i "rozgrzeszyli" kilku parafian. Wpadli, kiedy podczas wysłuchiwania grzechów kolejnej osoby , nie byli w stanie powstrzymać ataku śmiechu.
Z ustaleń policji wynika, że obaj mężczyźni byli najprawdopodobniej nietrzeźwi.
- Wkrótce nie będzie im już tak wesoło – podkreśla mł. asp. Julita Filipczuk z policji w Nowogardzie. - Fałszywi księża będą musieli teraz wyspowiadać się przed kryminalnymi. Wkrótce usłyszą zarzuty za obrazę uczuć religijnych. W ramach „pokuty” mogą trafić na 2 lata za kratki"
źródło: gs24.pl
"Dwóch mieszkańców Nowogardu przebrali się za księży i w konfesjonale i spowiadali wiernych. Byli nietrzeźwi. Wkrótce usłyszą zarzuty.
W jednym z kościołów na terenie Nowogardu, dwóch młodych mężczyzn podszywając się za kapłanów, spowiadało wiernych.
17- i 20-latek poszli do zakrystii i tam założyli na siebie liturgiczne szaty. Po chwili usiedli w konfesjonale.
Wierni ustawiali się w kolejce do spowiedzi. Fałszywi duchowni "wyspowiadali" i "rozgrzeszyli" kilku parafian. Wpadli, kiedy podczas wysłuchiwania grzechów kolejnej osoby , nie byli w stanie powstrzymać ataku śmiechu.
Z ustaleń policji wynika, że obaj mężczyźni byli najprawdopodobniej nietrzeźwi.
- Wkrótce nie będzie im już tak wesoło – podkreśla mł. asp. Julita Filipczuk z policji w Nowogardzie. - Fałszywi księża będą musieli teraz wyspowiadać się przed kryminalnymi. Wkrótce usłyszą zarzuty za obrazę uczuć religijnych. W ramach „pokuty” mogą trafić na 2 lata za kratki"
źródło: gs24.pl
Mimo wszystko dla mnie istny prze c🤬j
Oto dobry przykład jak działa nasza kochana służba zdrowia :
Pijany ginekolog wbił igłę w głowę noworodka
Podczas odbierania porodu, lekarz wkłuł się w pęcherz a potem w głowę noworodka. Lekarz jest zawieszony, sprawę bada prokurator.
Do wypadku doszło w niedzielne popołudnie, na oddziale ginekologii i położnictwa Szpitala na Wyspie w Żarach. Andrzej K. jest doświadczonym ginekologiem z długoletnim stażem. Cieszył się opinią fachowca. Tego dnia miał dyżur, podczas porodu był pijany, być może dlatego zamiast przekłuć pęcherz płodowy wkłuł się w główkę dziecka. Obrażenia noworodka były na tyle poważne, że lekarze uznali, iż wymaga konsultacji chirurga dziecięcego.
Maluch zaraz po porodzie został przewieziony do Zielonej Góry. - Przebywa obecnie na oddziale noworodkowym, jest w stanie śpiączki, ale oddycha samodzielnie - przekazała nam rzeczniczka szpitala wojewódzkiego Irena Billewicz-Wysocka. - W tej chwili trwają badania dziecka. Trudno powiedzieć cokolwiek więcej na temat jego stanu zdrowia.
Jak się dowiadujemy, przy noworodku jest jego rodzina.
- Lekarz, który odbierał poród został zawieszony w czynnościach - poinformował Wiesław Olszański, prezes żarskiej lecznicy.
- Czekam jeszcze na decyzję prokuratury, ale najprawdopodobniej pożegna się z pracą. Woń alkoholu wyczuł od niego ojciec dziecka i to on zawiadomił policję. Badanie potwierdziło, że miał prawie dwa promile alkoholu we krwi. Sprawę bada żarska prokuratura.
Pijany ginekolog wbił igłę w głowę noworodka
Podczas odbierania porodu, lekarz wkłuł się w pęcherz a potem w głowę noworodka. Lekarz jest zawieszony, sprawę bada prokurator.
Do wypadku doszło w niedzielne popołudnie, na oddziale ginekologii i położnictwa Szpitala na Wyspie w Żarach. Andrzej K. jest doświadczonym ginekologiem z długoletnim stażem. Cieszył się opinią fachowca. Tego dnia miał dyżur, podczas porodu był pijany, być może dlatego zamiast przekłuć pęcherz płodowy wkłuł się w główkę dziecka. Obrażenia noworodka były na tyle poważne, że lekarze uznali, iż wymaga konsultacji chirurga dziecięcego.
Maluch zaraz po porodzie został przewieziony do Zielonej Góry. - Przebywa obecnie na oddziale noworodkowym, jest w stanie śpiączki, ale oddycha samodzielnie - przekazała nam rzeczniczka szpitala wojewódzkiego Irena Billewicz-Wysocka. - W tej chwili trwają badania dziecka. Trudno powiedzieć cokolwiek więcej na temat jego stanu zdrowia.
Jak się dowiadujemy, przy noworodku jest jego rodzina.
- Lekarz, który odbierał poród został zawieszony w czynnościach - poinformował Wiesław Olszański, prezes żarskiej lecznicy.
- Czekam jeszcze na decyzję prokuratury, ale najprawdopodobniej pożegna się z pracą. Woń alkoholu wyczuł od niego ojciec dziecka i to on zawiadomił policję. Badanie potwierdziło, że miał prawie dwa promile alkoholu we krwi. Sprawę bada żarska prokuratura.
Typ zaj🤬 totalnego zgona
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie