Swoją drogą to głupie te baby. Jak widzisz biuro pełne pracujących cz🤬chów to oczywiste jest że coś tutaj nie gra.
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
46 minut temu
#biuro
Swoją drogą to głupie te baby. Jak widzisz biuro pełne pracujących cz🤬chów to oczywiste jest że coś tutaj nie gra.
Spotyka się dwóch kumpli:
- Czemu jesteś taki smutny?
- Spłonęło biuro, w którym pracuje moja żona. Wszyscy zginęli.
- Ale przecież twoja żona jest w delegacji.
- No właśnie...
- Czemu jesteś taki smutny?
- Spłonęło biuro, w którym pracuje moja żona. Wszyscy zginęli.
- Ale przecież twoja żona jest w delegacji.
- No właśnie...
Piszę tu coś bo trzeba.
Znalezione w czeluściach internetu
Dostałam w biurze mocnej biegunki i niestety świadkami mojego faux pas stali się wszyscy współpracownicy. Zachowali się bardzo elegancko, zaoferowali podwiezienie do domu, przynieśli stoperan i miętową herbatę. Następnego dnia udawali, że nic się nie stało. Szkoda tylko, że w co drugie zdanie wplatali z premedytacja słowo "kupa": "Czy możesz poskładać jakoś do kupy ten projekt?.""Przeszkadzam ci czy masz kupę roboty? "Chodź z nami na kawę, w kupie raźniej".
Po całym dniu myślałam, ze się rozpłaczę ze wstydu, a wtedy kierownik poklepał mnie przyjacielsko po plecach i rzekł, tak, żeby wszyscy słyszeli: "Zbierz się do kupy, musisz być twarda, a nie miękka".
Dostałam w biurze mocnej biegunki i niestety świadkami mojego faux pas stali się wszyscy współpracownicy. Zachowali się bardzo elegancko, zaoferowali podwiezienie do domu, przynieśli stoperan i miętową herbatę. Następnego dnia udawali, że nic się nie stało. Szkoda tylko, że w co drugie zdanie wplatali z premedytacja słowo "kupa": "Czy możesz poskładać jakoś do kupy ten projekt?.""Przeszkadzam ci czy masz kupę roboty? "Chodź z nami na kawę, w kupie raźniej".
Po całym dniu myślałam, ze się rozpłaczę ze wstydu, a wtedy kierownik poklepał mnie przyjacielsko po plecach i rzekł, tak, żeby wszyscy słyszeli: "Zbierz się do kupy, musisz być twarda, a nie miękka".
Szef kontroluje pracownika monitoringu
Stany Zjednoczone. Wchodzi murzyn do pośredniaka:
– Dzień dobry, szukam pracy. Może coś na roli?
– Przykro mi, spóźnił się pan o jakieś 200 lat.
– Dzień dobry, szukam pracy. Może coś na roli?
– Przykro mi, spóźnił się pan o jakieś 200 lat.
Kradzież laptopów z pewnego biura w moim zjawiskowym mieście
Wszedł, pozamiatał, wyszedł
Wszedł, pozamiatał, wyszedł
No może nie do końca.
Podczas przerwy śniadaniowej w pewnym biurze.
Starsza referentka Jolanta sięga lewą ręką po kanapkę, a prawą miesza w biuście i mówi:
- Coś mnie dzisiaj od rana swędzi między piersiami. Nie wiecie dziewczyny co to może oznaczać?
Po chwili ciszy, odzywa się praktykantka:
- Musiało pani wieczorem kapnąć z loda - też tak raz miałam!
Starsza referentka Jolanta sięga lewą ręką po kanapkę, a prawą miesza w biuście i mówi:
- Coś mnie dzisiaj od rana swędzi między piersiami. Nie wiecie dziewczyny co to może oznaczać?
Po chwili ciszy, odzywa się praktykantka:
- Musiało pani wieczorem kapnąć z loda - też tak raz miałam!
Szybki sposób na zarobek
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie