Podczas wycieczki do Republiki Południowej Afryki blogerka Michelle Sky Hayward postanowiła zażyć kąpieli w oceanie. Zdecydowała się na miejsce, gdzie unosiła się gęsta piana i bąbelki. Jak się później okazało, była to strefa zrzutu ścieków, wykorzystywana przez lokalną ludność.
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 9:23
#blogerka
Głupia c🤬a chciała być piękniejsza - teraz może robić za glonojada ..
Cytat:
Popularna rosyjska blogerka (didenko.katerina) "apteczna" z ponad 1,2 mln obserwujących na Instagramie zorganizowała urodziny w kompleksie saun w Moskwie. W pewnym momencie do gorącej wody dosypano suchego lodu, by wytworzyć więcej pary.
Wskutek reakcji i wydzielenia się dwutlenku węgla zmarły trzy osoby, w tym mąż blogerki. Siedem innych osób znajduje się w ciężkim stanie
Edit: dłuższa wersja
Jedna z ofiar - jak jeszcze żyła
Instagram: instagram.com/didenko.katerina/
H🤬jogier, mama wie lepiej.
Nagła eksplozja dozownika bitej śmietany zabiła 33 letnią francuską blogerkę.
O śmierci 33-letniej blogerki poinformowała na Facebooku rodzina kobiety. W poście napisano, że Rebecca Burger zmarła z powodu wypadku, do którego doszło w domu. Podobny komunikat pojawił się na Instagramie blogerki. „Z wielkim smutkiem informujemy, że Rebecca zmarła 18 czerwca 2017 r.” – napisano w oświadczeniu, pod którym podpisała się rodzina.
Sky News opisuje dokładne okoliczności śmierci blogerki. Rebecca została uderzona w klatkę piersiową przez dozownik z bitą śmietaną, który nagle eksplodował. Francuskie media informują, że kobieta zmarła w wyniku zatrzymania krążenia, mimo że udzielono jej pomocy lekarskiej.
Żródło. Wprost
Zdjęcie niewinnej ofiary:
Oraz bezlitosnego zabójcy:
O śmierci 33-letniej blogerki poinformowała na Facebooku rodzina kobiety. W poście napisano, że Rebecca Burger zmarła z powodu wypadku, do którego doszło w domu. Podobny komunikat pojawił się na Instagramie blogerki. „Z wielkim smutkiem informujemy, że Rebecca zmarła 18 czerwca 2017 r.” – napisano w oświadczeniu, pod którym podpisała się rodzina.
Sky News opisuje dokładne okoliczności śmierci blogerki. Rebecca została uderzona w klatkę piersiową przez dozownik z bitą śmietaną, który nagle eksplodował. Francuskie media informują, że kobieta zmarła w wyniku zatrzymania krążenia, mimo że udzielono jej pomocy lekarskiej.
Żródło. Wprost
Zdjęcie niewinnej ofiary:
Oraz bezlitosnego zabójcy:
Idę do chińskiej restauracji na obiad. Przy wejściu wisi kartka, że właśnie odbywa się wydarzenie o nazwie "Speed dating". O, świetnie. Wchodzę. Siadam przy stoliku jakiejś dziewczyny.
- Pracujesz w firmie, czy prowadzisz swoją? - pyta mnie.
- Nie pracuję nigdzie - odpowiadam.
- Następny! - mówi dziewczyna, a moje miejsce zajmie ktoś inny.
Idę do drugiego stolika.
- Jesteś wegetarianinem? - pyta mnie inna dziewczyna.
- A ty? - odpowiadam.
- Od trzech lat.
- Następna! - mówię, a przede mną siada kolejna dziewczyna.
- Edison czy Tesla? - pytam jej.
- Że co?
- Następna!
Przede mną siada brunetka z tatuażem pajęczyny na skroniach.
- Batman czy Spiderman? - pytam.
- Następny! - odpowiada.
Idę do trzeciego stolika.
- Co jest twoim marzeniem? - pyta mnie cicha blondyneczka.
- Chciałbym, żeby ryby mogły płakać - odpowiadam. - I żeby z ich oczu wypływały malutkie bąbelki, które by je odpychały w przeciwną stronę do tej, w którą płyną.
- Następny!
Czwarty stolik.
- PiS czy PO? - pyta jakaś w okularach.
- Acid Drinkers - odpowiadam.
- He, he. Powiedz mi coś o sobie.
- Jestem ostatnim użytkownikiem MySpace. Codziennie wysyłają mi maile z prośbą, żebym usunął konto, bo chcą to wreszcie zamknąć. Ale ja odmawiam.
- Masz ładne oczy. Co sądzisz o związkach?
- Jakich związkach?
- Między kobietami i mężczyznami.
- Sądzę, że są ekscytujące. Wiadomo, że wszystko prędzej czy później się spieprzy, ale nie wiadomo jak. Możliwości są nieskończone.
- Ciekawa myśl. Chyba o tym napiszę.
- Jesteś poetką.
- Nie.
- Piszesz książki dla dzieci.
- Nie.
- Wysokie Obcasy.
- Mm-mm.
- Nie jesteś chyba...
- Jestem.
- Blogerką.
- Bingo-bango-bongo. Mam sześćset unikalnych odsłon miesięcznie. Jesteś troszkę pod wrażeniem, co?
- No, jestem. Następna!
- Pracujesz w firmie, czy prowadzisz swoją? - pyta mnie.
- Nie pracuję nigdzie - odpowiadam.
- Następny! - mówi dziewczyna, a moje miejsce zajmie ktoś inny.
Idę do drugiego stolika.
- Jesteś wegetarianinem? - pyta mnie inna dziewczyna.
- A ty? - odpowiadam.
- Od trzech lat.
- Następna! - mówię, a przede mną siada kolejna dziewczyna.
- Edison czy Tesla? - pytam jej.
- Że co?
- Następna!
Przede mną siada brunetka z tatuażem pajęczyny na skroniach.
- Batman czy Spiderman? - pytam.
- Następny! - odpowiada.
Idę do trzeciego stolika.
- Co jest twoim marzeniem? - pyta mnie cicha blondyneczka.
- Chciałbym, żeby ryby mogły płakać - odpowiadam. - I żeby z ich oczu wypływały malutkie bąbelki, które by je odpychały w przeciwną stronę do tej, w którą płyną.
- Następny!
Czwarty stolik.
- PiS czy PO? - pyta jakaś w okularach.
- Acid Drinkers - odpowiadam.
- He, he. Powiedz mi coś o sobie.
- Jestem ostatnim użytkownikiem MySpace. Codziennie wysyłają mi maile z prośbą, żebym usunął konto, bo chcą to wreszcie zamknąć. Ale ja odmawiam.
- Masz ładne oczy. Co sądzisz o związkach?
- Jakich związkach?
- Między kobietami i mężczyznami.
- Sądzę, że są ekscytujące. Wiadomo, że wszystko prędzej czy później się spieprzy, ale nie wiadomo jak. Możliwości są nieskończone.
- Ciekawa myśl. Chyba o tym napiszę.
- Jesteś poetką.
- Nie.
- Piszesz książki dla dzieci.
- Nie.
- Wysokie Obcasy.
- Mm-mm.
- Nie jesteś chyba...
- Jestem.
- Blogerką.
- Bingo-bango-bongo. Mam sześćset unikalnych odsłon miesięcznie. Jesteś troszkę pod wrażeniem, co?
- No, jestem. Następna!
Pozwoliłem sobie wkleić fragment.
Do zamachu na Malalę przyznali się talibowie, informując, że zrobili to, ponieważ na swoim blogu "promowała zachodnie wartości".
Całość TUTAJ
Cytat:
Malala Yousafzai zaczęła pisać bloga na BBC Urdu, gdy miała 11 lat, a talibowie zajęli Dolinę Swat, w której mieszka i zakazali dziewczętom chodzić do szkoły. Po trzech latach dopadli ją, gdy wychodziła z lekcji. Strzelili jej w głowę i szyję. Jej stan jest krytyczny
Do zamachu na Malalę przyznali się talibowie, informując, że zrobili to, ponieważ na swoim blogu "promowała zachodnie wartości".
Całość TUTAJ
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie