Mistrz holowania i bezzałogowy bus na skrzyżowaniu w Warszawie:
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
27 minut temu
#bus
Ilu Rumunów wejdzie do busa?
Straż Graniczna w środę, 4 lutego na S3 pod Zieloną Górą zatrzymała do kontroli busa na angielskich tablicach rejestracyjnych. Kiedy pogranicznik zajrzał do kabiny przetarł oczy ze zdziwienia. Nad głową kierowcy wystawały… nogi. Z tyłu auta funkcjonariusze znaleźli dosłownie ściśniętych ludzi. Ledwie mieścili się w środku.
Z busa wysiadło 42 pasażerów plus kierowca. Autem mogło jechać najwyżej dziewięć osób. Ludzie siedzieli jeden na drugim pod spodem trzymając bagaże. Część z nich stała. - Gdyby to auto zderzyło się z innym samochodem doszłoby do tragedii - mówili policjanci, których Straż Graniczna wezwała na pomoc.
Busem jechali obywatele Rumunii. Mówili, że w podróż wyjechały trzy auta, ale po drodze dwa się zepsuły. Z pewnością wymyślili taką historię. Taka duża liczba osób nie mogła jechać nawet trzema busami. Podróżujący powiedzieli, że jadą z Rumunii do pracy w Szwecji. Dokumenty mieli w porządku.
Kierowca busa został ukarany mandatem w wysokości 1 tys. zł. To maksymalna kara za tego typu przewinienie. Nie miał jednak pieniędzy, aby zapłacić. 43 osoby zebrały jedynie 200 zł. W związku z tym mężczyzna stanie przed sądem w trybie przyspieszonym. Sąd zadecyduje o wymiarze kary. Kierowca został zatrzymany i nie pojedzie dalej. Mundurowi jeszcze wieczorem zastanawiali się, gdzie umieścić tak dużą liczbę osób. Ok. godz. 19.40 obywatele Rumunii zostali na pętli przy ul. Wrocławskiej. Zaczęli palić ogniska. Kierowcy przejeżdżający niedaleko, widząc ogniska wezwali policję.
Ukradzione przez znajomego Cygana gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20150204/POWIAT16/150209722
Z busa wysiadło 42 pasażerów plus kierowca. Autem mogło jechać najwyżej dziewięć osób. Ludzie siedzieli jeden na drugim pod spodem trzymając bagaże. Część z nich stała. - Gdyby to auto zderzyło się z innym samochodem doszłoby do tragedii - mówili policjanci, których Straż Graniczna wezwała na pomoc.
Busem jechali obywatele Rumunii. Mówili, że w podróż wyjechały trzy auta, ale po drodze dwa się zepsuły. Z pewnością wymyślili taką historię. Taka duża liczba osób nie mogła jechać nawet trzema busami. Podróżujący powiedzieli, że jadą z Rumunii do pracy w Szwecji. Dokumenty mieli w porządku.
Kierowca busa został ukarany mandatem w wysokości 1 tys. zł. To maksymalna kara za tego typu przewinienie. Nie miał jednak pieniędzy, aby zapłacić. 43 osoby zebrały jedynie 200 zł. W związku z tym mężczyzna stanie przed sądem w trybie przyspieszonym. Sąd zadecyduje o wymiarze kary. Kierowca został zatrzymany i nie pojedzie dalej. Mundurowi jeszcze wieczorem zastanawiali się, gdzie umieścić tak dużą liczbę osób. Ok. godz. 19.40 obywatele Rumunii zostali na pętli przy ul. Wrocławskiej. Zaczęli palić ogniska. Kierowcy przejeżdżający niedaleko, widząc ogniska wezwali policję.
Ukradzione przez znajomego Cygana gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20150204/POWIAT16/150209722
Było gorąco
od 0:35
Szybko i skutecznie.
Panie kierowco!
pełna wrażeń
i natychmiastowa kara za bycie złodziejem
Wypadek miał miejsce na drodze numer 142 ze Szczecina do Chociwla, tak zwanej betonce. Od strony Szczecina jechał volkswagen polo, a za nim dwa busy firmy transportowej, przewożącej ludzi z zagranicy do Polski.Na wysokości zjazdu do Warchlina kierowca volkswagena zamierzał skręcić w lewo. W auto osobowe uderzył jadący za nim bus opel vivaro, który jak ustalili policjanci wyprzedzał volkswagena.Wstępne ustalenia mówią o tym, że bus wyprzedzał w miejscu, gdzie jest podwójna linia ciągła.Po uderzeniu w volkswagena bus zjechał z drogi i wbił się w filar wiaduktu. Na miejsce przybyli strażacy, policja i pogotowie. Przybył też śmigłowiec ratunkowy.Służby ratunkowe wyciągały z busa poszkodowanych. Śmigłowcem do szpitala w Szczecinie została zabrana kobieta i półroczne dziecko. Ich stan określany był jako krytyczny. Siedem pozostałych osób z busa zostało rozwiezionych do szpitali w Szczecinie i Stargardzie. Trzy z dziewięciu osób z busa to dzieci.Pasażer volkswagena nie wymagał hospitalizacji.
Życie na kredycie
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie