Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
 

#chińczycy

Starożytna Chińska Technika Wojskowa
Konto usunięte • 2015-03-31, 16:07
Wynalazki wyprzedzające swoje czasy.

Starożytna Broń Dalekiego Wschodu
Konto usunięte • 2015-03-31, 14:07
Broń wojowników i skrytobójców Państwa Środka.

Pradawne Sekrety: Chińskie Piramidy
Konto usunięte • 2015-03-26, 14:03
Piramidy i podziemne pałace.

Budowa Imperium: Chiny
Konto usunięte • 2015-03-26, 13:22
Chiny jakich nie znacie.

#1 BYD R6
Zdjęcie z cyklu: „Znajdź pięć szczegółów”. BYD to stworzony w 2008 roku chiński samochód klasy średniej. Nie wiem, jak jeździ, widzę, jak wygląda. A wygląda znajomo. Poniżej ciekawostka – logo chińskiego producenta i pewnej niemieckiej firmy.



#2 Nike
Większość firm odzieżowych przesunęła swoją produkcję do Azji, żeby było taniej. No i jest taniej, ale nie tak, jakby być mogło… Stąd obecność podróbek. Nire, Adidos, Pmua… Wszyscy to znamy. Ale samo istnienie tych dziwnych marek to jeszcze nic… Otóż w Chinach można spotkać… firmowe salony podróbek! Na zdjęciu sklep Nike, to znaczy Nibe.


#3 Harry Potter

Słynny książkowy czarodziej także został wzięty na warsztat przez chińskich kopistów. “New York Times” donosi, że podróbki z Harrym Potterem zalewają chiński rynek. Formy oszustwa przybierają różne kształty. Chyba najciekawszą była zmiana imion bohaterów w „Hobbicie” Tolkiena na te charakterystyczne dla utworów Rowling i sprzedaż książki jako „Harry Potter i Marsz do smoka”.

#4 KFC
Kentucky Fried Chicken według raportu Harvard School jest jedną z najszybciej rozwijających się marek w Chinach. Nie zmienia to faktu, że w kraju aż roi się od lokali podszywających się pod słynną sieć. KLC, KFG… – opcji jest co najmniej kilka. Znany z logo marki pułkownik Sanders prawdopodobnie przewraca się w grobie.


Reszta jak zwykle w komentarzu
Rosja vs Chiny
BongMan • 2012-11-29, 1:01
Dyskutowali żołnierze rosyjscy i chińscy kto kogo zwycięży. Chińczycy mówią:
- My na was bombę neutronową zrzucimy.
- A co to takiego?
- Wszystko materialne pozostaje, a żywe ginie!
- To my na was wtedy pluton chorążych napuścimy.
- Oo, a to co takiego?
- Wszystko żywe pozostaje, a materialne ginie!
Beton do wódeczki
Konto usunięte • 2012-11-08, 0:22
Drodzy państwo, oto najlepszy znany mi beton. Proszę nie zrażać się długością i zapamiętać, bo świetnie się go opowiada przy wódeczce. Polecam także każdemu fanowi falowanych blaszek, if you know what I mean

Do budowy muru stanęło pewnego poranka 102400 Chińczyków. Pracowali w pocie czoła i pod wieczór mur był na ukończeniu, ale przyjechał Pan Na Czerwonym Motorku, zabił polowe z nich, mur zburzył i odjechał.
Następnego dnia do budowy muru stanęło pewnego poranka 51200 Chińczyków. Pracowali w pocie czoła i pod wieczór mur był na ukończeniu, ale przyjechał Pan Na Czerwonym Motorku, zabił polowe z nich, mur zburzył i odjechał.
Następnego dnia do budowy muru stanęło pewnego poranka 25600 Chińczyków. Pracowali w pocie czoła i pod wieczór mur był na ukończeniu, ale przyjechał Pan Na Czerwonym Motorku, zabił polowe z nich, mur zburzył i odjechał.
Następnego dnia do budowy muru stanęło pewnego poranka 12800 Chińczyków. Pracowali w pocie czoła i pod wieczór mur był na ukończeniu, ale przyjechał Pan Na Czerwonym Motorku, zabił polowe z nich, mur zburzył i odjechał.
Następnego dnia do budowy muru stanęło pewnego poranka 6400 Chińczyków. Pracowali w pocie czoła i pod wieczór mur był na ukończeniu, ale przyjechał Pan Na Czerwonym Motorku, zabił polowe z nich, mur zburzył i odjechał.
Następnego dnia do budowy muru stanęło pewnego poranka 3200 Chińczyków. Pracowali w pocie czoła i pod wieczór mur był na ukończeniu, ale przyjechał Pan Na Czerwonym Motorku, zabił polowe z nich, mur zburzył i odjechał.
Następnego dnia do budowy muru stanęło pewnego poranka 1600 Chińczyków. Pracowali w pocie czoła i pod wieczór mur był na ukończeniu, ale przyjechał Pan Na Czerwonym Motorku, zabił polowe z nich, mur zburzył i odjechał.
Następnego dnia do budowy muru stanęło pewnego poranka 800 Chińczyków. Pracowali w pocie czoła i pod wieczór mur był na ukończeniu, ale przyjechał Pan Na Czerwonym Motorku, zabił polowe z nich, mur zburzył i odjechał.
Następnego dnia do budowy muru stanęło pewnego poranka 400 Chińczyków. Pracowali w pocie czoła i pod wieczór mur był na ukończeniu, ale przyjechał Pan Na Czerwonym Motorku, zabił polowe z nich, mur zburzył i odjechał.
Następnego dnia do budowy muru stanęło pewnego poranka 200 Chińczyków. Pracowali w pocie czoła i pod wieczór mur był na ukończeniu, ale przyjechał Pan Na Czerwonym Motorku, zabił polowe z nich, mur zburzył i odjechał.
Następnego dnia do budowy muru stanęło pewnego poranka 100 Chińczyków. Pracowali w pocie czoła i pod wieczór mur był na ukończeniu, ale przyjechał Pan Na Czerwonym Motorku, zabił polowe z nich, mur zburzył i odjechał.
Następnego dnia do budowy muru stanęło pewnego poranka 50 Chińczyków. Pracowali w pocie czoła, zwijali się jak mrówki, bo już niewielu ich zostało i pod wieczór mur był na ukończeniu, ale przyjechał Pan Na Czerwonym Motorku, zabił polowe z nich, mur zburzył i odjechał.
Wkurzyli się Chińczycy i dalej wyklinać swój los. Wtem patrzą, jedzie Pan Na Niebieskim Motorku. Przyjechał i pyta:
- Co tu się dzieje?
- A przyjeżdża do nas każdego wieczoru taki Pan Na Czerwonym Motorku, psuje nam robotę i polowe z nas zabija...
- Zaraz rozwiążę ten problem - powiedział Pan Na Niebieskim Motorku, po czym ruszył w pościg. Dogonił Pana Na Czerwonym Motorku i go zabił...

I jaki z tego morał???

Że Niebieskie Motorki są szybsze od Czerwonych!