Kompilacja niesamowitych kolesi. Nacieszcie oczy
#drift
Kompilacja niesamowitych kolesi. Nacieszcie oczy
Nowy driftowóz Mad Mike'a o nazwie Radbul to bardzo mocna Mazda MX-5, która napędzana jest podwójnie turbodoładowanym silnikiem Wankla o mocy 1200 KM. Dzięki kamerze 360° zamontowanej na dachu samochodu, na nagraniu zobaczycie szybki przejazd w wykonaniu jednego z czołowych drifterów startujących w tegorocznej serii Formula Drift World Championship.
Dwóch kierowców z różnych stron świata spotkało się w japońskim mieście Niigatai na wyspie Honsiu, aby stoczyć driftingowy pojedynek na górskiej drodze. Amerykanin Vaughn Gittin Jr. zasiadł za kierownicą swojego Mustanga RTR z 5-litrowym V8 o mocy 550 koni. Japończyk Daigo Saito poprowadził natomiast jedyne w swoim rodzaju Lamborghini Murcielago po konwersji napędu z AWD na RWD. Włoskie superauto przygotowane przez Liberty Walk oraz Phat Five Racing napędzane jest 650-konnym silnikiem V12.
Oprócz scen na górskich serpentynach zobaczycie także ujęcia z iście postapokaliptycznej scenerii, z opuszczonej rosyjskiej wioski w rejonie miejscowości Niigatai. Nagrywanie materiału do 5-minutowego filmu trwało 20 godzin. Oprócz braw dla kierowców za efektowną jazdę w parze, na pochwałę zasługuje też praca ekipy filmowej odpowiedzialnej za produkcję.
Mina syna mówi wszystko
Akcja od 0;40
Chris Forsberg i Nissan 370z 1000 koni
Można bóldupić że na ulicach, hejty będą uzasadnione, gównoburza może się rozpocząć.
PS. Jako, że od przyszłego tygodnia ma spaść śnieg to przypomne, że pałowanie Gulfa czy Syfika pod Tesco to nie drift. Natomiast fajna zabawa i nauka reakcji w poślizgu
PS: Tak wiem - tytuł
"Do niebezpiecznej sytuacji doszło w niedzielę /8 listopada/ w Sławnie gm. Strzelce Kraj. Policjanci ze strzeleckiej drogówki patrolujący, tego dnia, drogę w tej miejscowości zauważyli osobówkę nadjeżdżającą z przeciwnego kierunku. Mundurowi od razu zdali sobie sprawę, że kierowca wyjeżdża z zakrętu ze zbyt dużą prędkością, co w połączeniu ze śliską nawierzchnią spowodowało, że kierowane przez niego osobowe bmw wpadło w poślizg i wypadło z drogi. Samochód zatrzymał się dopiero na chodniku, tuż przez idącym tamtędy mężczyzną, który uniknął potrącenia i przygniecenia do muru odskakując przed rozpędzonym samochodem. Całą sytuację zarejestrowała kamera w nieoznakowanym radiowozie. Okazało się, że kierowcą bmw był osiemnastolatek, który nie posiada uprawnień do kierowania. Tłumaczył policjantom, że testował osiągi naprawianego wcześniej samochodu, a śliska i brukowa nawierzchnia świetnie miała się do tego nadawać. Teraz będzie musiał tłumaczyć się z tego w sądzie, bo policjanci tam skierowali jego sprawę, natomiast auto trafiło na policyjny parking. Kierowcy grozi grzywna do pięciu tys. złotych i zakaz prowadzenia pojazdów."
Ciekawi mnie jak to cuś było klepane i jak ma zamiar przejść przegląd
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie