Główna Poczekalnia (4) Soft (3) Dodaj Obrazki Dowcipy Popularne Losowe Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
👾 Zmiana domeny serwisu - ostatnia aktualizacja: 2025-07-22, 21:51
📌 Ukraina ⚔️ Rosja Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: 22 minuty temu

#dyrektor

Pancernik Potiomkin...
Halman • 2020-11-24, 17:15

czyli panu prezesowi dziękujemy za współpracę...*
*podziękujemy również Halmanowi za trzytysięczny temat na Sadistic..pl
W czasie gdy prokuratura IPN odnotowała ogromny sukces, bo oto postawiła pierwszy akt oskarżenia (z przewidywaną karą do 3 lat pozbawienia wolności) za nazwanie niemieckich obozów koncentracyjnych ż__owskimi, co wedle linii obrony autora i analogicznie do "obozów polskich", miało jedynie stanowić skrót myślowy, ż__owski prawnik McKay Smith z amerykańskiego Departamentu Sprawiedliwości zagroził Pawłowi Sawickiemu z biura prasowego Muzeum Auschwitz.
Tłem dla tej sytuacji była wizyta w Miejscu Pamięci niemieckiej kanclerz Angeli Merkel i premiera Mateusza Morawieckiego.
Po wizycie twitterowicz niejaki pan Howard Lovy zarzucił Muzeum, że pisząc o niemieckim nazistowskim obozie Auschwitz ukrywa odpowiedzialność Polaków w czasie Holokaustu.
Muzeum odpowiedziało, że o ile historię czynów Polaków w czasie okupacji należy badać profesjonalnie i uczciwie, to w przypadku samego obozu Auschwitz nie można mówić o jakiejkolwiek odpowiedzialności Polaków.
Wspomniany wpis Lovy'ego, który na Twitterze szkaluje konto Muzeum Auschwitz twierdzeniami, że "zaprzecza Holocaustowi" i "atakuje Ż__ów mówiących o zaangażowaniu Polaków w Holocaust", spowodowało falę wulgarnych wpisów oskarżających instytucję o "rewizjonizm Zagłady".
Muzeum Auschwitz oczywiście odpowiedziało blokadami tych kont, na co z kolei panicznie zareagował wspomniany pracownik z amerykańskiego Departamentu Sprawiedliwości -
Cytat:

"Jestem zaniepokojony. @AuschwitzMuseum blokuje ż__owskie konta na Twitterze? Feministyczne syjonistyczne konta? Muzeum poświęcone Holocaustowi?


Zachowanie Muzeum Auschwitz sprowokowało Smitha do działania. Prawnik zaczął publikować informacje, jakoby profil muzeum wysyłał "zastraszające" wiadomości prywatne do wszystkich obserwujących konto Smitha. "Zapewnił" również, że "osobiście przeciwstawi się" Muzeum Auschwitz. - W swoich tweetach pisał także, że atakujemy setki kobiet, później pisał o dziesiątkach kobiet.
Smith nie poprzestał jedynie na publikowaniu ogólnodostępnych postów na Twitterze. Rzecznik muzeum otrzymał od pracownika amerykańskiego Departamentu Stanu prywatne wiadomości na prywatne konto. W jednej z nich zagroził Sawickiemu, że go "dopadnie"

Nie wiadomo na ile opisane groźby skłoniły Piotra Glińskiego do tej decyzji, ale faktem jest, że niespełna dobę po konfrontacji na Twitterze wiceminister postanowił o powołaniu Piotra Cywińskiego na stanowisko dyrektora KL Auschwitz. Jest to tym bardziej zaskakujące, że został on kilka lat temu odwołany przez PiS z tego stanowiska, po skandalicznych wypowiedziach pod adresem Polaków, jak i braku zaproszenia rodziny Rotmistrza Pileckiego w związku z obchodami w obozie.
Ta nominacja przebiegła w uroczystej atmosferze, jaką zapewniło MSWiA pod kierownictwem Mariusza Kamińskiego w czasie zorganizowanego w Warszawie i za pieniądze publiczne Balu Chanukowego.

wypadek
konto usunięte • 2017-01-26, 11:28
- Dzień dobry, z tej strony dyrektor szkoły Pańskiego syna. Z przykrością zawiadamiam, że w drodze do szkoły Pana synowi przytrafił się wypadek.
- Mój Boże! Czy mój syn jest cały?
- A nie wiem, nie otwierałem worka.
Dzisiejsza wiadomość w radiu o zatruciu salmonella w jednym z polskich przedszkoli, dała mi wenę do stworzenia suchara.

W przedszkolu w Poznaniu u 27 osób, 25 przedszkolaków i 2 osób z obsługi kuchennej, stwierdzono salmonellę. Dyrektor placówki natychmiast podjął odpowiednie kroki i interweniował w tej przykrej sprawie - natychmiast zwolnił dyscyplinarnie 2 pracowników za podjadanie...
Jest to stary jak świat wpis z bloga niejakiego Rifuna, ale raczej mało osób miało okazję go przeczytać. Pracownik pewnej firmy ( internauci ją zlokalizowali wraz z danymi i zdjęciem głównego bohatera, ale za cholerę nie potrafię tego znaleźć ) opisuje perypetie swojego dyrektora. Taka kariera Nikosia Dyzmy IRL.
Jest to część pierwsza, jeżeli temat się przyjmie to wkleję tu również drugą, a jak nie, to bez problemu znajdziecie ją w googlach :p Zapraszam do lektury:

Początek kariery Dyrektora Buraka

Dyrektor Burak pochodzi z małej pegeerowskiej miejscowości gdzieś w Polsce, w latach osiemdziesiątych doszedł do wniosku, że nasz kraj nie oferuje takim obiecującym młodym ludziom (wykształcenie średnie, podobno rozpoczął studia, ale ma problemy ze sprecyzowaniem nazwy uczelni i kierunku) jak on możliwości zrobienia kariery i postanowił wyemigrować do "NRF-u" (cytat). Trudno się z nim nie zgodzić, bo okres komuny to nie były raczej lata prosperity. Więc wyruszył wraz z całym majątkiem (żona i dziecko) do niemieckojęzycznego eldorado. Po dotarciu na miejsce przeszedł standardową procedurę - obóz uchodźców, zrzeczenie się obywatelstwa, wniosek o przyznanie obywatelstwa niemieckiego, wreszcie samo obywatelstwo. Lata te niestety osnute są mgłą tajemnicy, ponieważ sam bohater niechętnie wspomina, że jego Vaterland wymagał od swojego syna takich poświęceń (jak obóz przesiedleńców) i nie do końca dawał wiarę jego zapewnieniom o czysto niemieckich korzeniach. Wreszcie jednak nastąpił upragniony dzień i Dyrektor Burak otrzymał swój pierwszy i prawdziwie niemiecki Ausweis (czy jak oni nazywają Dowód Osobisty) z jego świeżo zdeformowanym (zniemczonym) imieniem i nazwiskiem. Obecnie Dyrektor Burak i jego rodzina ma ogromny problem, ponieważ okazało się że jego tłumaczenia na pytanie - dlaczego zmienił imię i nazwisko to kłamstwo. Zawsze twierdził, że Niemcy go do tego zmusili, teraz rząd federalny postanowił że wszystkie imiona i nazwiska krzyżaków mają być pisane w oryginale, przy okazji okazało się że wszyscy o zmienionych nazwiskach specjalnie sobie tego życzyli.

Pierwsza praca Dyrektora Buraka

Pierwszym etatem, jaki otrzymał (zdobył) nasz bohater na łonie kapitalizmu była posada kelnera. Co do miejsca pracy pojawiają się pewne wątpliwości - w jednej opowieści jest to "najlepsza i bardzo ekskluzywna" francuska restauracja (najlepsza w mieście zamieszkania Dyr. Buraka), innym razem jest to klub nocny - równie "ekskluzywny i elegancki". Gośćmi jednego i drugiego bywali możni świata biznesu Niemiec i nie tylko (w jednej z opowieści pojawił się nawet arabski szejk). Ekskluzywność, a przynajmniej profesjonalizm lokali należy poddać w wątpliwość, ponieważ w owym okresie Dyr. Burak jeszcze nie posługiwał się swoim ojczystym językiem (niemieckim), ani żadnym innym europejskim (do dzisiaj). Jeżeli nawet pracował w owych miejscach (miejscu?) to raczej w charakterze pomywacza a nie kelnera. Niemniej jednak trzeba przyznać naszemu Dilbertowi, że po otrzymaniu upragnionego prawa do zasiłku socjalnego nie spoczął na laurach i nie zaczął korzystać z uciech kapitalizmu a zaczął szybko wspinać się po szczeblach drabiny społecznej. Wtedy też po raz pierwszy zauważył u siebie nieprzeciętne zdolności do robienia złotych "interesów". Zauważył, że loże w lokalu nocnym (tym "ekskluzywnym") są tak skonstruowane, że pomiędzy oparciem i siedziskiem jest szpara w którą wpadają kluczyki, bilon i drobiazgi, które siedzący tam goście noszą w kieszeniach. Zaproponował więc właścicielowi, że będzie zostawał po godzinach i pomagał sprzątającym doprowadzić do porządku salę - właściciel oczywiście się zgodził i jeszcze wyraził zachwyt jaki to pracowity naród ci Polacy. Nie wiedział, że Dyr. Burak to żaden Polak tylko krzyżak z dziada pradziada. Nasz bohater nie przepracowywał się specjalnie ze sprzątaniem, za to bardzo starannie przeglądał szpary w lożach. Po jakimś czasie nasz strateg wpadł na genialny pomysł jak zwielokrotnić zyski bez wkładu własnego. Pomysł był genialny w swojej prostocie po prostu wydawał klientom resztę w możliwie największej ilości bilonu tłumacząc, że w kasie niestety nie ma banknotów o niskich nominałach. Na uwagi (opowiadał tę historię publicznie) swoich podwładnych, że takie działania można nazwać (łagodnie) "uczciwymi inaczej" stwierdzał, że to żaden problem jak są frajerzy, którzy aż się proszą o to żeby na nich "zarobić" (cytat).

Nie mogę dodać reszty w spojlerze bo ch*owo napisany skrypt pluje się o linki zewnętrzne których, k🤬a, w tekście nie ma. Resztę dodam jutro

Oznaczenia wiekowe materiałów są zgodne z wytycznymi Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji

 Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 5,00 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na 3 miesiące. 6,00 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem