
#działo









Dla niecierpliwych: akcja od 2:45
Został skonstruowany z przeznaczeniem do badań właściwości balistycznych bomb lotniczych. Bomby wystrzeliwane z tego moździerza były dokładniej testowane od bomb zrzucanych z samolotów, przy znacznym obniżeniu kosztów tych zadań.
Działo przystosowane było również do wystrzeliwania pocisków o masie 1860 kg (zawierających 725 kg ładunku kruszącego) na odległość do 8,7 km (przy użyciu ładunku miotającego z prochu bezdymnego o masie 160 kg).

Materiał własny.


Robił, robił, aż zrobił taką:




Amerykańska marynarka wojenna zakomunikowała, że do jesieni 2014 roku, pierwsze okręty US Navy będą korzystać z broni laserowej. Oznacza to, że stan prac nad niektórymi urządzeniami tego typu jest na tyle zaawansowany, że nadszedł czas na industrializację opracowanej technologii.
Prace przy instalacji urządzeń umożliwiających posługiwanie się laserami dużej mocy mają się rozpocząć latem. Do tego czasu prototyp broni laserowej został umieszczony na pokładzie dużego okrętu desantowego Ponce. Przewiduje się, że bojowe wykorzystanie wiązki laserowej będzie możliwe do odległości 1,7 km. Laser ma być wykorzystywany do zwalczania tak zwanych zagrożeń asymetrycznym.
Należą do nich drony, czyli bezzałogowe statki powietrzne, oraz okręty o dużej prędkości. Według amerykańskich wojskowych nowa technologia radykalnie zmienia sposób prowadzenia walki. Promień lasera może dosłownie „spalić” cel a na dodatek jest całkowicie niewidoczny.
W ciągu ostatnich sześciu lat US Navy inwestował w opracowanie prototypu lasera. Kuszące było to, że koszt jednego strzału to zaledwie kilka dolarów, podczas gdy każda z uruchomionych rakiet przechwytujących to milion dolarów za sztukę. Ponadto działo laserowe ma praktycznie nieograniczoną możliwość strzałów, a całym urządzeniem może sterować tylko jedna osoba. Zgodnie z planami, testy lasera odbędą się w ciągu roku, a następnie rozpocznie się seryjna produkcja tego nowego rodzaju broni i przyjęcie jej do eksploatacji.A tu film promujący
Tak, wiem że nie powinienem się cieszyć bo broń, bo USA, bo laser można odbić/osłabić itp. ale ja strasznie lubię broń sci-fi.

Car-puszka - armata jednorazowego użytku
Gigantyczna armata zbudowana dla cara Fiodora w 1586 roku przez około 400 lat była światowym numerem jeden pod względem kalibru, masy i długości lufy: 890 milimetrów, 39,31 ton i 5,34 metrów.
Parametry "Cara-puszki" pobił dopiero niemiecki "Ciężki Gustaw", działo kolejowe z 1937 roku oraz amerykański "Little David", moździerz z 1945 roku. Wbrew wielowiekowej legendzie o tym, że z "Cara-puszki" nigdy nie padł ani jeden strzał, ekspertyzy przeprowadzone w latach 80. wykazały zgoła co innego: z armaty strzelano, tyle tylko, że... raz. Nie zmienia to faktu, że broń ta od zawsze pełniła raczej funkcje reprezentacyjne i nigdy nie użyto jej na polu bitwy.

Gdy w 1957 roku podczas parady na Plac Czerwony wtoczyły się dwa najnowsze sowieckie działa samobieżne, "Kondensator" i "Oka", zachodni korespondenci z miejsca uznali, że są to atrapy.
Rozmiary luf obu konstrukcji były wręcz monstrualne - w przypadku "Oki" mowa o 20 metrach! Przerażał nie tylko ich wygląd, ale również potencjał bojowy - "Kondensator" strzelał jądrowymi pociskami o masie 570 kilogramów (na dystans 25 kilometrów), "Oka" - jądrowymi minami moździerzowymi o masie dochodzącej do 700 kg. Ostatecznie obie maszyny pozostały straszakami jednego sezonu - w toku testów okazało się, że po oddaniu około 100 strzałów, działa te nadają się co najwyżej na złom.

240 rekordów wśród wszystkich ustanowionych przez samolot należy właśnie do An-225 "Mrija" - największego samolotu wszech czasów.
Długość tej maszyny transportowej wynosi 84 metry, rozpiętość skrzydeł dochodzi do 88,4 metra, a masa pustego samolotu to aż 250 ton, tyle samo wynosi jej udźwig.
Mimo że jeden jedyny egzemplarz tego "potwora" zbudowano w latach 80., a w latach 1994- 2001 samolot niszczał i był rozbierany na części, dziś "Mrija" lata jako samolot transportowy w barwach Antonov Airlines, jednej z ukraińskich towarowych linii lotniczych.
Jej rekordowy ładunek to 250-tonowy generator, który został przetransportowany na trasie Praga-Taszkient w 2004 roku.

Mi-26 - śmigłowy potwór
Cytat:Śmigłowiec, na którym mieści się 85 żołnierzy, inny helikopter, a nawet... mamut (w formie lodowej skamieliny). Takie rzeczy tylko z Rosji - Mi-26 to największy seryjnie produkowany śmigłowiec wszech czasów, zadebiutował w 1977 roku i od tej pory pozostaje niekwestionowanym liderem.
Udźwig tej mierzącej 20 metrów długości konstrukcji wynosi aż 20 ton, co jak na możliwości śmigłowców jest wartością rekordową.
W związku ze swoimi możliwościami Mi-26 brał udział w wielu nietypowych akcjach: m. in. ściągał ze zbocza afgańskich gór rozbity amerykański śmigłowiec Chinook, a także transportował zamarzniętego w lodzie mamuta znalezionego na Syberii. W 1986 roku po katastrofie elektrowni atomowej w Czarnobylu to właśnie Mi-26 przenosiły materiały konieczne do zasypania awaryjnego reaktora.
![]()
30 października 1961 roku Związek Radziecki zdetonował największą bombę jądrową w historii. "Car" wśród bomb atomowych miał 14 razy większą moc od bomb zdetonowanych przez Amerykanów podczas ataków na Hiroszimę i Nagasaki.
Bomba miała masę 27 ton, a grzyb atomowy po wybuchu osiągnął aż 67 kilometrów wysokości. Część wysp archipelagu Nowej Ziemi, nad którą doszło do demonstracji potęgi Sowietów, po prostu... wyparowało, a wybuch był odczuwalny nawet na Alasce (fala sejsmiczna trzy razy obiegła Ziemię).
Choć detonacja "Cara-bomby" miała cele przede wszystkim propagandowe, do dziś to właśnie Rosja jest pierwszą potęgą nuklearną świata - szacuje się, że w jej arsenale znajduje się aż 8 500 głowic jądrowych.

zaj🤬e po chamsku z: Żródło