Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
 

#ekspres

Kawa przestała chłopowi smakować, więc postanowil zamontować ukryte kamerki. Na efekty nie trzeba było długo czekać.

Pyszna kawa z dodatkami
Konto usunięte • 2020-01-19, 11:37
U nas w ameryce nawet syf mamy najwiekszy i najlepszy


05.01.2020. Pittsburgh, Pensylwania, USA
Autor nagrania:
„Pracowałem tu przez 6 miesięcy i przez cały czas ekspresy były zasyfione i zkaraluchami. Składałem skargi do menedżerów i korporacji i nic nie zostało zrobione. W końcu zdałem sobie sprawę, że karaluchy zaatakowały nawet dzbanki do kawy i miały dość nakręciłem mój film i opublikowałem go. Wiele razy kontaktowałem się z korporacjami, które tylko zagroziły, że mnie wykończą. ”
Zerwanie z nałogiem!
~Velture • 2017-11-17, 18:06
Masz problem z kawą? Nie możesz bez niej żyć?
Nie martw się! Przedstawiamy rewolucyjny produkt który pozwoli ci zerwać z kofeiną!



GDDKiA jest obecnie zaangażowana w 700 różnego rodzaju sporów prawnych związanych z budowanymi w Polsce drogami. Obsługa prawna sporów z firmami budowlanymi, które najczęściej chcą odzyskać swoje pieniądze, kosztuje miliony. Według Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa (PZPB) w latach 2011-2013 GDDKiA na prawników wydała już co najmniej 16 mln zł.

Z jednej strony wykonawcy sądzą się z GDDKiA o dopłaty, z drugiej rządowi drogowcy chcą wyegzekwować kary umowne. Uwzględniając konflikty towarzyszące inwestycjom, np. wywłaszczenia gruntów, Dyrekcja jest zaangażowana łącznie w 700 sporów prawnych.

DGP dotarł do listy zleceń GDDKiA dla kancelarii prawnych, którą opracował Polski Związek Pracodawców Budownictwa. Wynika z niej, że Dyrekcja wysoko ceni kancelarię Wierzbowski Eversheds: to z nią podpisała wartą 3,7 mln zł umowę na doradztwo w ramach systemu poboru opłat na autostradach. Ona też zainkasowała niemal 0,5 mln zł za usługi w sprawie przeciwko bankom chińskim o wypłatę gwarancji udzielonych koncernowi COVEC, który opuścił budowę A2 Łódź – Warszawa. Do dziś Skarbowi Państwa nie udało się ugryźć ani grosza ze 115 mln zł chińskich gwarancji kontraktowych.

Imponujące faktury wystawiały oddziały regionalne GDDKiA – w Łodzi i Krakowie – które łącznie wydały na prawników ponad 4 mln zł. Jak wyjaśnia GDDKiA, te dwa oddziały budowały najwięcej dróg ekspresowych.

Według twórców tego zestawienia 16 mln zł to kwota niepełna. Ta rzeczywista ma być nawet o 10 mln zł wyższa. Skąd ta rozbieżność? Jak usłyszeliśmy, GDDKiA czasami niemal natychmiast po publikacji zdejmuje informacje o tych umowach z Biuletynu Zamówień Publicznych. Nieznana jest np. kwota kontraktu za reprezentowanie GDDKiA w sporze z koncesjonariuszem GTC (związek szacuje ją na 500 tys. zł).

– Podatnicy przeboleliby te kwoty, gdyby dzięki nim zawierane były umowy równo dzielące ryzyko między inwestora i zamawiającego. Zamiast tego prawnicy są wynajmowani do wytaczania batalii przeciwko wykonawcom, które skutkują bankructwami i opóźnieniami na budowach – twierdzi Jan Styliński, prezes PZPB.

Branża zwraca uwagę na to, że GDDKiA korzysta z zewnętrznych kancelarii prawnych, choć ma 60 prawników na etatach. Według szacunków pochłaniają one 5 mln zł.

GDDKiA odpiera zarzuty, wskazując, że dzięki prawnikom wygrywa 70 proc. spraw (licząc pod względem wartości). – W latach 2010–2012 prawnicy w imieniu GDDKiA wygrali dla Skarbu Państwa ponad 300 mln zł. Wydatki na obsługę prawną wyniosły 5 proc. tej kwoty. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że w latach 2011–2012 wydaliśmy na budowę dróg ponad 48 mld zł, to kwoty przeznaczone na obsługę prawną stanowiły tylko ok. 0,03 proc. tej sumy – wylicza Krzysztof Nalewajko, rzecznik GDDKiA. I przypomina, że prawnicy Dyrekcji mają co robić. – Obsługują głównie bieżące funkcjonowanie GDDKiA. Na przykład prowadzenie projektów inwestycyjnych dla autostrad płatnych w systemie koncesyjnym wymaga dodatkowego zaangażowania ekspertów w danej, specjalistycznej dziedzinie – mówi Nalewajko.

Źródło
Złodzieje w necie czyli Pobieraczek.pl
Konto usunięte • 2012-04-11, 8:53
Afera tak zwanego pobieraczka ma ma już 3 lata. Wszystko zaczęło się w 2009 roku od strony internetowej, która do dziś wyłudza kasę od sporej rzeszy internautów. Mimo działań niezgodnych z prawem, wciąż działa na rynku. Z resztą materiał poniżej wszystko wyjaśni.

Co w tym sadystycznego? Może to, że owa firma ma w dupie to, czy jej użytkownicy mają 10 czy 60 lat i śmieje się w twarz polskiemu prawu od 3 lat. W maju wpłynął ze strony pozywamy-zbiorowo.pl zbiorowy pozew. Ciekawe jak to się skończy...
Kawy?
Konto usunięte • 2010-04-18, 15:56
-Normalna czy z ekspresu?
-Z ekspresu...