Byli bossowie mafii pruszkowskiej po zażaleniu prokuratury jednak zostali aresztowani. Zatrzymania dotyczą sprawy próby wymuszenia 3,3 miliona euro od pewnego biznesmena. Poszukiwany listem gończym wciąż jest Krzysztof O. ps. "Kręcony".
                            
                    
                                            📌
                                                                                                        
                        Ukraina ⚔️ Rosja
                        
                            - ostatnia aktualizacja:
                                            16 minut temu
                                    
                                                    #gangster
                Grupa markowska zaczęła kształtować się w Markach i Ząbkach pod Warszawą około 1992 roku. To z niej wyrosła m. in. grupa "Mutantów", odpowiedzialna za strzelaniny i zabójstwa policjantów w Parolach czy Magdalence. Tymczasem na czele grupy markowskiej od 2004 roku stanął Andrzej P. ps. "Salaput", skazany za to w 2019 roku prawomocnym wyrokiem na 15 lat za kratkami.
                            
                    
                Rafał B. ps. "Bukaciak" był uznawany za następcę Rafała S. ps. "Szkatuła" w stołecznym półświatku. Gang "Bukaciaka" rozbijano od 2013 roku. On sam został skazany na 25 lat pozbawienia wolności m. in. za dwa zabójstwa.
                            
                    
                Rafał S. ps. "Szkatuła" rozpoczynał karierę przestępczą w latach 90. Na czele własnego gangu stanął na początku lat 2000 i... szybko zniknął. Kierował grupą i robił interesy z ukrycia. Ujęto go dopiero w 2011 roku, kiedy poszukiwano go już 8 listami gończymi i 2 Europejskimi Nakazami Aresztowania. W tym czasie grał pod fikcyjnym nazwiskiem w piłkę nożną w klubie LKS Pniewy. Jego gang ma na sumieniu m. in.  handel dużymi ilościami narkotyków czy zabójstwa.
                            
                    
                Byli bossowie grupy pruszkowskiej - Andrzej Z. ps. "Słowik", Janusz P. ps. "Parasol" i Leszek D. ps. "Wańka" zostali zatrzymani w ubiegłym tygodniu. Odzyskali wolność po 24 godzinach, bo sąd uznał, że dowody dostarczone przez prokuraturę są zbyt słabe, by stosować tymczasowe aresztowanie.
Co ciekawe, CBŚP zatrzymało ich w sądzie, gdzie odbywała się jedna z rozpraw w procesie, w którym są oskarżeni.
                            
                    Co ciekawe, CBŚP zatrzymało ich w sądzie, gdzie odbywała się jedna z rozpraw w procesie, w którym są oskarżeni.
                Grupa żoliborska. To z nią związani byli tacy gangsterzy jak Stefan K. ps. „Ksiądz”, Tomasz S. ps. „Komandos”, Szymon K. ps. „Szymon z Łomianek” czy bracia Artur i Piotr M. ps. „Budynie” oraz takie zdarzenia jak strzelanina w stołecznym centrum handlowym „Klif” i w siłowni „Paker”.
                            
                    
                Były policyjny przykrywkowiec i agent kontrywywiadu Jarosław Pieczonka ps. "Miami" przyznał publicznie, że miał romans z wdową po osławionym trójmiejskim gangsterze, królu złodziei samochodów, Nikodemie S. ps. "Nikoś". "Nikoś" został zastrzelony w kwietniu 1998 roku w agencji towarzyskiej w Gdyni. Sprawa do dziś nie została wyjaśniona.
                            
                    
                Grupa mokotowska i wchodzący w jej skład gang obcinaczy palców to jedna z najbardziej brutalnych organizacji przestępczych po 2000 roku w Polsce. Porywali ludzi dla okupu. Ich ofiarą padło co najmniej 21 osób (3 nigdy nie odnaleziono). Gang zarobił na takich przestępstwach co najmniej 7 milionów złotych. Ich znakiem rozpoznawczym było obcinanie palca ofierze i wysyłanie go rodzinie.
                            
                    
                Antyterrorysta elitarnego Biura Operacji Antyterrorystycznych Komendy Głównej Policji będąc jeszcze czynnym funkcjonariuszem próbował porwać gangstera z Częstochowy, powiązanego niegdyś z gangiem Janusza T. ps. "Krakowiak".
                            
                    
                Grupa "Mutantów" to jeden z najbrutalniejszych polskich gangów. W latach 2000-2003 zabił co najmniej kilkanaście osób, w tym trzech policjantów - w strzelaninach w Parolach i w Magdalence pod Warszawą.
                            
                    Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie