Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
 

#granica

"Węgierskie władze wysłały na granice prawie 5 tysięcy żołnierzy by pomogli budować nowe barykady mające uchronić Węgry przed falami nielegalnych imigarntów.

To największa mobilizacja na Węgrzech od czasu powodzi z 2013 r., kiedy to rząd wysłał do likwidacji jej skutków około 10 tys. honvedów czyli tzw. obrońców Ojczyzny."

Emigranci
Krówka • 2015-06-16, 18:32
Emigranci próbujący dostać się do UK z Francji (port Calais).

08.06.2015

Polak, rusek i niemiec na granicy.
Konto usunięte • 2013-11-18, 21:05
Polak, rusek i niemiec na granicy spotykają diabła, który mówi im, że przepuści ich jak uda sie im rozśmieszyć konia. niemiec i rusek probowali i nic, po chwili podchodzi Polak rozśmiesza konia - diabeł ich puszcza. Mija kilka dni Polak, rusek i niemiec wracają, tym razem diabeł kazał im zasmucić konia. Znowu ruskowi i niemcowi się nie udało, Polak podchodzi, zasmucił konia, diabeł ich puścił. Po akcji nawiązuje się dialog
- Ty Polak, jak ty to k🤬a zrobiłeś? - pyta rusek.
- Nie powiem. - odpowiedział Polak.
Granica polsko-białoruska
Konto usunięte • 2013-11-08, 5:59
Granica polsko-białoruska. Korek na 30 kilometrów. Czas oczekiwania na odprawę - kilka dni. Zniecierpliwiony kierowca polskiego TIR-a podchodzi do białoruskiego pograniczniaka:
- Ej, kolego!
- No szto ?
- Wiesz kiedy Niemcy napadli na Polskę?
- No znaju... w 1939.
- A wiesz kiedy napadli na was... znaczy się wtedy jeszcze na Związek Sowiecki?
- No znaju... w 1941.
- A wiesz, skąd się wzięły te dwa lata różnicy?
- No ja nie znaju...
- Przez te wasze p🤬lone formalności na granicy!!!
Na żywca zjechane z czyjegoś artykułu. Pomysłowe, szkoda tylko, że mieszkam w centrum tego "kraju".

- U nas nie ma pracy, to co było robić? Kupiłem auto z dużym zbiornikiem i jeżdżę do Rosji po paliwo. Sprzedaję je zaufanym klientom, ale i tak nie nadążam z zamówieniami. Zarabiam nawet trzy i pół tysiąca złotych miesięcznie - mówi pan Roman (44 l.), bezrobotny mieszkaniec Lidzbarka Warmińskiego.

Z tego procederu, choć legalny jest tylko częściowo, są zadowoleni niemal wszyscy – ci, którzy przywożą paliwo, i ci, którzy od nich kupują i sami na nim jeżdżą.
– Kupiłem starego forda z dużym zbiornikiem, zamontowałam instalację gazową i wyrobiłem wizę za 137 złotych do Rosji. Co dobę przywożę z Rosji 75 litrów paliwa – zdradza nam Pan Roman. – Mam tylu klientów, że nie mogę nadążyć z zamówieniami.

Do najbliższej stacji paliw za granicą w Obwodzie Kaliningradzkim z Lidzbarka ma ok. 40 km. Stacja jest 2 km za przejściem granicznym. Tam litr benzyny kosztuje poniżej 3 zł (w Polsce – 5,36 zł), LPG zaledwie 70 gr (u nas – 2,84 zł). Litr oleju napędowego – w Rosji 2,70 zł (a w Polsce 5,59 zł).

– Codziennie jadę po paliwo. Mam pusty zbiornik, a jadę na gazie. Po odprawie dwa kilometry za granicą w Bezledach wjeżdżam na stację benzynową i tankuję auto pod korek – zdradza pan Roman. – Żeby więcej weszło, pochylam auto, najeżdżając kołem na krawężnik. Jeszcze tankuję 10 litrów do kanistra. Potem tankuję gaz, kupuję papierosy i wracam.

Pan Roman nie jest jedyny. Na Warmii, przy granicy z Rosją, podobnie żyje wiele osób. Czasem paliwo wożą całe rodziny – bo jedna osoba w Rosji zatankować do pełna może raz na dobę. Ale jeden samochód może wjechać kilka razy. Wieczorami pan Roman spuszcza paliwo ze zbiornika i sprzedaje klientom – po 4,50 zł za litr. A stałym odbiorcom jeszcze taniej.
Gdybym miał pracę, to nie paprałbym się tym procederem, ale państwo do tego mnie zmusiło, bo nie mam za co wyżywić moich dzieci – mówi pan Roman.

Każdy kombinuje jak może... Dodam, że ceny w artykule mogą być przedawnione, gdyż został napisany jakiś czas temu.
Na granicy
Konto usunięte • 2013-03-16, 10:59
Kontrola Niemca na granicy przy wjeździe do Polski:
- Name?
- Hans
- Age?
- 31
- Occupation?
- No, just visiting