Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
 

#jas

Ojciec w opałach
Asvar • 2015-08-23, 11:43
Był sobie Jaś i Małgosia, którzy byli w sobie na tyle zakochani, że dzień bez seksu, był dniem straconym. Pech chciał, że ich rodzice nie tolerowali ich związku, więc zakazano im się spotykać. Na szczęście mieszkali koło siebie, więc ustalili, że dziennie o godzinie 14 będą spotykać się w wyznaczonym miejscu przy płocie, w którym znajduje się dziurka i przez nią będą załatwiać swoje potrzeby seksualne. Jak postanowili, tak zaczęli robić. Mija pierwszy dzień, drugi, aż w końcu pewnego dnia gdy Małgosia podchodzi pod płot i podnosi spódniczkę, wychodzi Ojciec z domu i się pyta "Małgosiu, co robisz?", na co córka "Tatusiu, toaleta w domu zajęta, a mi się strasznie chciało srać, więc załatwiłam się pod krzaczkiem i pomyślałam o krówce za płatem, która może mi dupę wylizać, więc podeszłam pod płot i czekam". Zniesmaczony ojciec pomyślał "A c🤬j tam, niech robi co chce". Następnego dnia, gdy ojciec robił w polu, to zachciało mu się srać, więc pomyślał "K🤬a, chce mi się srać, ale za c🤬ja nie chce mi się iść do tej p🤬lonej toalety.. Załatwię się tutaj i podstawie dupę krówce, żeby mi wylizała", tak też uczynił. Jasiu wychodząc z domu o wyznaczonej porze podchodzi pod płot i myśli "Starałem się delikatnie by sobie drzazge w c🤬ja nie wj🤬, ale p🤬le dzisiaj na ostro spróbuje", po czym zaczął zacierać rączki. Gdy podszedł pod płot, schylił się i spojrzał w dziurkę, patrzy i myśli "O już jest!", po czym jak się nie zamachnął i c🤬ja w dziurę nie wp🤬lił, na co Ojciec Małgosi odskoczył na 2 metry i krzyczy "O ty k🤬o! Rogiem!?"
Papuga Jasia
Konto usunięte • 2014-08-23, 17:25
Jaś pragnął mieć papugę.
Rodzice zdecydowali mu się wreszcie ją kupić.
Mama pyta Jasia: Jasiu jaką mamy dziś pogodę
- Ale leje.
Papuga to zapamiętała. Zabrał Jaś papugę do szkoły i jest świadkiem szarpaniny:
- Oddawaj pieniądze złodzieju - krzyczał jeden z dzieciaków, a papuga to zapamiętała. Wrócił Jaś do domu, a tam matka szykuje ojca do pracy i na odchodne krzyczy:
- Uważaj na zakrętach kochanie!
Papuga znów zapamiętała.
Przyszła niedziela a Jaś nie wiedząc co zrobić z papugą wziął ją do kościoła.
Ksiądz kropi kropidłem i kropla spadła na papugę, a ona na to: Ale leje! Ksiądz oburzony olał papugę.
Za chwilę zaczął zbierać ofiarę, podchodzi do Jasia a papuga na jego ramieniu wykrzykuje: "Oddawaj pieniądze złodzieju! Oddawaj pieniądze złodzieju".
Księdzu puściły nerwy i chciał złapać ptaszysko, to jednak fruwało po całym kościele, a ksiądz za nią. W końcu się wyj🤬 a papuga: "Uważaj na zakrętach kochanie!"
Jaś Fasola Dubstep
Konto usunięte • 2012-01-29, 19:19
jas fasola tanczy do dubstepu
Wale konia
Prince of Charming • 2011-01-19, 16:23
Babcia krzyczy do Jasia:
- Jasiu, co Ty tam robisz na strychu?
- A walę konia, babciu - odpowiada Jasiu.
Na to babcia:
- Wal go mocniej. Pomyśleć, gdzie to bydle wlazło!
Deseczka Jasia , Pociąg
Konto usunięte • 2010-03-30, 13:29
Mały Jasiu zawsze był samotnikiem.Lecz pewnego razu spacerując po okolicznej wiosce znalazł małą deseczkę. Zakochał się w niej od pierwszego wejrzenia.
Postanowił , że podpisze ją "Deseczka Jasia''
Chodził z nią wszędzie , zabierał na przechadzki , na ryby ,
do lasu , po prostu byli prawdziwą nierozłączną parą.
Pewnego dnia podczas spaceru Jasiu wyrzucił swoją deseczkę.
Przypadkiem zauważył to sąsiad i pomyślał :

- Co jest kurna , Jasiu wszędzie chodził z tą deseczką a teraz
nagle ją wyrzucił? Musiało mu coś odwalić.

Podniósł deseczkę i zaniósł ją do Jasia. Jasiu oczywiście zabrał deseczkę z wielkim uśmiechem na twarzy.
Znów powróciły piękne dni Jasia i deseczki.
Pewnego dnia Jasiu łowiąc ryby na środku jeziora ni stąd ni zowąd powtórnie wyrzucił deseczkę. Tym razem postanowił ją utopić.
Pech chciał , że sąsiad także łowił ryby i ujrzał co zrobił Jasiu szybko nie zastanawiając się wskoczył do jeziora i wyłowił deseczkę.
Postanowił ją odnieść. Dzwoni do drzwi , otwiera Jasiu , sąsiad mówi:

-Jasiu przyniosłem ci twoją deseczkę.

I wiecie co Jasiu zrobił ????
...
...
Wziął ją

Pewnego dnia w pociągu siedział sobie facet i jarał kubańskie zajebiście dymiące się cygaro.
Nagle do przedziału wchodzi paniusia z torebeczką i pieskiem pod pachą.
Usiadła i z pogardą patrzy na faceta z cygarem.
W końcu mówi:
-Mógłby pan nie palić?!! Mojemu pieskowi to strasznie przeszkadza!!
Facet rozbawiony :
-Chyba pani jest śmieszna to jest przedział dla palących i będę palił ile mi się tylko podoba.
Facet bierze coraz większe buchy i specjalnie dmucha na pieska
Babkę bierze szlag:
-Panie do jasnej cholery wyrzuć te cygaro za okno !
Facet na to:
-Ok wyrzucę jak pani wyrzuci swojego pieska.
Babka zgadza się.Facet wyrzuca cygaro a babka buch wyrzuca pieska. Nagle oprzytomniała i krzyczy :
-Co ja najlepszego zrobiłam!!
Szybko wygląda za okno i widzi biegnącego pieska.
Zgadnijcie co ma w pysku ?
...
...
Cygaro ??
...
...
NIE DESECZKĘ JASIA !!