Kolejny niezły dzwon w GP Danii. Tym razem Jonsson przyp🤬olił w szarżującego Sayfutdinova. Co ciekawe Rosjaninowi nic się nie stało, za to Szwed skończył w szpitalu ze złamaną łopatką.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie