Występ będący częścią Świętokrzyskiej Nocy Kabaretowej. Niby kabaret, satyra - powinna dostarczać rozrywki ... a tutaj trzeba płakać bo to wszystko cholerna prawda. a naród i tak się z tego śmieje.
Jak mnie kabarety nie bawią to tego ziomka lubię no i wspomniał o naszym ukochanym mieście 4:20 (wyjęte z kontekstu nie zrozumiecie polecam od początku)