Główna Poczekalnia (2) Soft (1) Dodaj Obrazki Dowcipy Popularne Losowe Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Ukraina ⚔️ Rosja Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: 58 minut temu
🔥 Its a prank bro - teraz popularne

#karawan

Karawan
tuytuy95 • 2014-01-10, 17:10
Przypomniała mi się moja ostatnia rozmowa z kolegą. Mianowicie kilka dni temu zatrzymaliśmy się na rynku pobliskiego miasteczka na papieroska. Wyszliśmy przed mój samochód i zaczęliśmy rozmowe, nt pojazdu zaparkowanego pod jedną z kamienic. Pewien Pan ma bardzo specyficzny styl i jednym z jego codziennych samochodów jest stary amerykański karawan. Ot czarny karawan wzbudził ogromne zainteresowanie mojego kolegi (zapalony wędkarz, tak jak ja ) Stwierdził on, iż zajebista sprawa jechać taką furą nad jeziorko, zaparkować w krzaczkach, wędeczki rozłożyć, wypić piwko, a że auto pojemne, można by wstawić do tyłu materac i zabrać ze sobą partnerkę by urozmaiciła noc. Ja mówię że w sumie na to samo by wyszło jechać jakimś transitem czy czymś podobnym... i w tym momencie wyobraziłem sobie, że spaceruje wieczorem nad jeziorkiem, schodze w krzaki by powiedzmy załatwić potrzebę fizjologiczną i zauważam zaparkowany karawan z rytmicznie uginającymi się resorami Chyba odrobine zdziwił by mnie taki widok, nie mniej jednak życzę koledze zakupu takiej fury i wielu upojnych nocy nad jeziorem w takim pojeździe
zaduma krzysia
konto usunięte • 2013-07-06, 18:52
Krzysiu nigdy nie był zbyt śmiały względem dziewczyn ale przy takiej okazji nie mógł się powstrzymać, otworzył się i zaczął opowiadać: "Może miałaś wielu przede mną, może nawet nie pamiętasz swojego pierwszego razu, jednak myśl że to ja byłem ostatnim napełnia mnie nieopisanym szczęściem i poczuciem wyższości." Krzysiu zadumał się, przyklepał ziemię i wrócił do tira.

własne
Mistrzyni czarnego humoru!
konto usunięte • 2013-04-02, 23:53
Joanna S. (19 l.) z Łukowa (woj. lubelskie) odwiedziła znajomego w Busku Zdroju (woj. świętokrzyskie). A że spotkanie się przeciągnęło i odjechał już ostatni PKS, dziewczyna wpadła na szatański pomysł. Poszła do najbliższego zakładu pogrzebowego i opowiedziała bajkę o rodzinnej tragedii.

– Mówiła, że umarł jej ojciec, a pogrzeb ma być w Busku – relacjonuje Andrzej Kaleta (55 l.) właściciel zakładu pogrzebowego. – Wsiadła razem z nami do karawanu i ruszyliśmy.

Nastolatka kazała zabrać nawet trumnę, w której miał wracać jej ojciec. Dwóch pracowników zakładu i Joanna S. wyruszyli w ponad 250-kilometrową trasę. Po drodze zachowywała się spokojnie.

– Ludzie różnie reagują, niektórzy się nawet śmieją w obliczu śmierci – mówi Andrzej Kaleta. – Dlatego nic nie wzbudziło naszych podejrzeń. Ale gdy dojechaliśmy pod blok, kobieta chciała uciec. Wezwaliśmy policję.

Na policji kobieta wyznała, że... chciała karawanu użyć jako podwózki i wszystko zmyśliła. Policja w Busku Zdroju postawiła jej zarzut tak zwanego szalbierstwa i skierowała sprawę do sądu. Właściciel zakładu pogrzebowego powiedział, że nie będzie chodził po sądach i nie żąda ścigania kobiety.


zaj🤬e z nasygnale.pl
Taksiarz
mefisto25 • 2012-05-26, 15:21
Jedzie pasażer taksówką i chwyta taksówkarza za ramię żeby powiedzieć mu gdzie ma się zatrzymać. Nagle ten wpada w poślizg, ledwo wyhamował, a pasażer go pyta:
- Panie co pan taki nerwowy?
- Bo ja robię jako taksówkarz dopiero pierwszy dzień... wcześniej pracowałem w zakładzie pogrzebowym jako kierowca karawanu.

Oznaczenia wiekowe materiałów są zgodne z wytycznymi Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji

 Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na 6 miesięcy. 6,00 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem