Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
 

#kino

Idziesz sobie do kina
~Velture • 2022-11-13, 1:01
Gdzieś we Francji grupa rodowitych inżynierów dla zabawy postanowiła się wbić całym plemieniem do kina i rozp🤬olić co nie było zbyt mocno przymocowane...

RE Licker
Nikt_nie • 2022-07-15, 9:10
Reklama 3D , super wykonanie i pomysł. Pod odpowiednim kontem robi wrażenie.



kątem**** boże jak to wygląda xD
Marnotrawnie
Korzoneczek • 2020-06-29, 22:03
Zastanawialiście się czemu większość polskich komedii, tzw. "wielkich produkcji", oferuje ciągle ten sam poziom schematycznych, cukierkowych historii?
Czasem, aby liznąć trochę ciekawszego kina, warto sięgnąć do archiwów szkół filmowych i obejrzeć kilka etiud. Młodzi reżyserzy muszą poszukać niesztampowych środków wyrazów i użyć przynajmniej odrobiny kreatywności. Film krótkometrażowy to nierzadko dobrze przedstawiona opowieść w pigółce, nierzadko o niebo lepsza niż większość współczesnych "dzieł komercyjnych".

"Marnotrawnie" reż. Wincent Wiktorczyk.
Etiuda dyplomowa powstała we Wrocławskiej Szkole Filmowej Mastershoot.
Specyficzne poczucie humoru, lekka i nieprzesadzona gra aktorska, nietypowa historia i estetyka tego filmu to swoisty oddech od przecukierkowanych obrazów współczesnego kina komercyjnego, w którym wszyscy są "piękni" i przebojowi. Aż za bardzo...
Najważniejsze jednak jest to, że da się zauważyć, iż mozna jeszcze wierzyć w młodych twórców, którzy chcą zaoferować coś całkiem dobrego.

Na zdjęciu Ina Benita, polska aktorka okresu międzywojennego z synami Tadeuszem (ur. 1944) i Janem (ur. 1950) w 1959. Do ubiegłego roku powszechnie uważana za ofiarę powstania warszawskiego wraz z synem Tadeuszem (wtedy 4 miesiące), według jednej z relacji miała utonąć w jednym z kanałów, jednak relacje dwóch niezależnych rodzin (przyrodniego brata Tadeusza z Austrii oraz syna Tadeusza z USA łącznie z bogatą dokumentacją źródłową) potwierdziły, że Ina przeżyła wojnę i nie chciała za wszelką cenę siedzieć pod butem czerwonej zarazy powoli opanowującej nasz kraj, zamiast tego wyemigrowała do Niemiec, następnie do Francji, Maroka i ostatecznie do USA, gdzie zmarła w 1984 w wieku 72 lat.

Zabójstwo i usiłowanie zabójstwa. Takie zarzuty prokuratura postawi 26-letniemu nożownikowi, który wczoraj zaatakował dwóch niespełna 30-letnich mężczyzn w centrum handlowym w Szczecinie około godziny 17.

A teraz uwaga, zeznania jednego ze świadków!

Cytat:

Kiedy wszedłem do kina, przy kasach zauważyłem zakrwawionego mężczyznę. Normalnie razem z dziewczyną weszliśmy do swojej sali. To co zobaczyłem nie dawało mi spokoju, nie wiedziałem co się dzieje, więc pod pretekstem wizyty w toalecie wyszedłem z sali. Mam przeszkolenie z pierwszej pomocy, myślałem, że mogę się przydać. Podszedłem do mężczyzny, którego szyję ktoś owinął szalikiem. Bardzo krwawił. To nie było cięcie scyzorykiem. Zajmował się nim strażak, mężczyzna był na skraju utraty przytomności. Obok siedział drugi mężczyzna. Kiedy zapytałem co się stało powiedział, że był w kinie z partnerem, a napastnikiem był jego były chłopak. Byli na seansie w sali nr 8. Mężczyzna z pociętym gardłem zaczął tracić przytomność. Pojawili się ratownicy. Kazano się rozejść. Wróciłem di swojej sali. Seans odbył się bez przeszkód. Dopiero po wyjściu zobaczyliśmy, ze kino zamknięto.



Dodam, że sala kinowa była przepełniona głównie dziećmi, ponieważ w czasie seansu emitowano film właśnie dla tej grupy wiekowej. To właśnie tych dzieciaków najbardziej jest mi szkoda.



I niech mnie ktoś przekona, że pedały są normalni. I kto wpuścił ich do pomieszczenia, w którym przebywają dzieci?